Jak informuje „Financial Times”, Unia Europejska przygotowuje się do nałożenia ceł na import zbóż z Rosji i Białorusi, aby uspokoić rolników i niektóre państwa członkowskie, poinformowali we wtorek unijni urzędnicy zaznajomieni z planami. To ważna informacja w tygodniu, w którym odbędzie się Rada Europejska, a więc szczyt głów państw członkowskich UE, na którym podejmowane są najważniejsze decyzje polityczne w Unii, a w ostatni weekend w wyborach, których wynik znany był z wyprzedzeniem, Władimir Putin po raz piąty został wybrany prezydentem Rosji.
Ile będą wynosiły cła na import zboża z Rosji?
Według wcześniejszych informacji FT, Komisja Europejska chce zaproponować cło sięgające 95 euro za tonę – dla zboża sprowadzanego do UE z Rosji i Białorusi. Warto tu zauważyć, że opłata w wysokości 95 euro – sięga połowy dzisiejszej ceny za tonę zboża na jednej z głównych giełd surowców rolnych w Europie – matif, kontrakty na maj za pszenicę sięgają 197,25 euro za tonę. Można więc szacować, że ten narzucony dodatkowy koszt – drastycznie zmniejszy atrakcyjność rosyjskiego zboża, które dziś jest sprzedawane po cenach nawet ok. 30 proc. tańszych niż rynkowe.
Czytaj więcej
Co dziesiąte euro zarobione na handlu żywnością z Unią Europejską Rosja zarabia w Polsce.
Według nieoficjalnych informacji podawanych przez FT i za nim – agencję Reuters, jeden z urzędników UE potwierdził te liczby, choć nie zostały jeszcze zatwierdzone. Dlaczego UE może się zdecydować na cła a nie embargo, wyjaśnił inny rozmówca dziennika - środki handlowe wymagają jedynie większościowego poparcia UE, gdy sankcje - wymagają jednomyślności. Jak tłumaczył niedawno w Warszawie komisarz Janusz Wojciechowski, mimo napaści Rosji na Ukrainę i tego, że Rosja od trzech lat prowadzi wojnę w tym kraju, UE celowo nie wprowadziła sankcji na import żywności z Rosji, by Moskwa nie mogła użyć tego w propagandzie, że UE – utrudnia głodującym krajom dostęp do żywności.
Ile zboża Rosja wysyła do Unii Europejskiej?
Mimo to, sprawa ta staje się niewygodna, zwłaszcza po tym, jak Łotwa przedstawiła na Radzie UE ds. rolnictwa raport oskarżający import zboża z Rosji o zakłócanie równowagi na rynku wewnętrznym Unii, a rolnicy z Polski, Węgier i Słowacji twierdzą, że liberalizacja handlu z Ukrainą i otwarcie granic na ukraińskie surowce rolne podcięło ich ceny w Europie.