Ruszył protest rolników w Warszawie. Gdzie są pierwsze utrudnienia?

Rolnicy ruszyli spod Pałacu Kultury i Nauki pod Sejm. Policja otoczyła ich kordonem. Obserwatorzy zastanawiają się jednak, czy nie dojdzie do przepychanek, bo nastroje są nerwowe.

Publikacja: 27.02.2024 12:29

Ruszył protest rolników w Warszawie. Gdzie są pierwsze utrudnienia?

Foto: Aleksandra Ptak-Iglewska

Organizator szacuje frekwencję na 20-30 tys. osób, trudno jednak ocenić, czy faktycznie pod PKiN zebrało się aż tle osób.

Protest rolników w Warszawie. Jakie mają postulaty?

- Mamy trzy postulaty. Pierwszy to odejście od szkodliwych zapisów Zielonego Ładu, drugi to uszczelnienie granic Polski przed niekontrolowanym napływem produktów rolno-spożywczych z krajów pozaunijnych, a trzeci to ochrona hodowli zwierząt w Polsce – mówi „Rzeczpospolitej” Szczepan Wójcik z Fundacji Wsparcia Rolnika Polska Ziemia, organizator marszu.

Organizatorzy proszą o ciszę na Alejach Jerozolimskich na wysokości BGK. - Musimy kontynuować walkę o rolnictwo, niestety także o europejskie. Nie będzie zgody na ograniczanie produkcji. Nie ma zgody - skandują przez chwilę.

Aleksandra Ptak-Iglewska

Demonstranci przesuwają się wolno, z głośników płyną pieśni religijne, słuchać głośno wuwuzele i trąbki.

Tuż po 12.30 tłum rolników dotarł do Placu Trzech Krzyży. Organizatorzy krzyczą do mikrofonów, ale są zakłócani przez hałas trabek i wuwuzeli.

W tłumie są różni ludzie, zarówno rolnicy, jak i górnicy, hodowcy zwierząt czy producenci chmielu. Ten ostatni skarży się w rozmowie, że w tym roku w ogóle nie sprzedał chmielu, bo browary kupowały chmiel z Niemiec i Czech. Widać mnóstwo flag, krzyże, a głośników leci właśnie żołnierska piosenka "Szara piechota".

- Panie ministrze, panie premierze, mamy trzy postulaty. Pierwszy z nich to stop Zielonemu Ładowi, nie damy się zniszczyć. Tu jest Polska, nie Bruksela - krzyczy do mikrofonu człowiek z mównicy zainstalowanej w busie, zachęca do skandowania, ale tłum po kilku razach rezygnuje.

- W TV sama ściema, bez rolnictwa Polski nie ma - krzyczą do megafonu młodzi mężczyźni.

Słychać mnóstwo antyeuropejskich haseł, ktoś mówi do mikrofonu, że eurokołchoz chce zabierać Polakom samochody i zamykać ich w domu.

Rolnicy dotarli przed Sejm

Tuż przed 13.00 protestujący dotarli przed Sejm. Ludzie w tłumie są dla siebie uprzejmi i pomocni. Widać wiele poważnych, zmartwionych twarzy, mało osób szuka awantur, choć jednak ktoś regularnie rzuca w tłum petardy hukowe.

Aleksandra Ptak-Iglewska

Zagadnięci uczestnicy protestów przyznają, że mają problemy z prowadzeniem gospodarstw, nie rozumieją Zielonego Ładu, krytykują nadmierną biurokrację oraz nowy wymóg Zielonego Ładu – ugorowanie, które generuje sporo dodatkowych kosztów. Jak mówią ziemia rolna kosztuje kilkadziesiąt tys. zł za hektar, nie stać ich na to, by potem na siebie nie zarabiała, zwłaszcza, że zgodnie z unijnymi wymaganiami, trzeba ją obrobić – i zostawić, bo nie można na niej siać.

Aleksandra Ptak-Iglewska

Producent zwierząt narzeka, że nie zmieniły się techniki rolnicze, za to doszło im mnóstwo biurokracji i szkoleń, nie rozumieją nowej polityki.

Inny producent zwierząt produkuje zboże tylko na własne potrzeby, ale krytykuje import z Ukrainy oraz niskie ceny zbóż, a także ugorowanie.

Aleksandra Ptak-Iglewska

Rolników popierają zarówno górnicy jak i myśliwi. Wielu uczestników protestu nie jest rolnikami, jak mówią, przyjechali wspomóc.

O godzinie 13 organizatorzy protestu, w tym Szczepan Wójcik, udali się na spotkanie z Szymonem Hołownią, marszałkiem Sejmu. Z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim się nie spotkają, ponieważ jest obecnie w Brukseli.

Sejm jest już otoczony barierkami. Na razie jest pod nim więcej policji niż rolników, ale po drugiej stronie ulicy stoją już pierwsi protestujący.

Organizator szacuje frekwencję na 20-30 tys. osób, trudno jednak ocenić, czy faktycznie pod PKiN zebrało się aż tle osób.

Protest rolników w Warszawie. Jakie mają postulaty?

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Prestiżowa nagroda w konkursie Unii Europejskiej dla polskiego instytutu
Rolnictwo
Cebula towarem wyborczym w Indiach
Rolnictwo
Farmerzy znad Wisły liczą pieniądze z dopłat i organizują protesty
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE