Reklama
Rozwiń
Reklama

Protesty hodowców bydła

Francuscy hodowcy bydła zablokowali główne drogi dojazdowe do stolicy Normandii, Caen, protestując przeciwko malejącym marżom. Minister rolnictwa zaprosił ich na rozmowy.

Publikacja: 20.07.2015 16:56

Protesty hodowców bydła

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik Robert Wójcik

W sobotę prezydent Francois Hollande zaapelował o podwyższenie cen skupu dla producentów zwierząt hodowlanych, gdy minister rolnictwa Stephane Le Foll ujawnił, że około 10 proc. z nich grozi bankructwo. Francuski sektor bydła, trzody chlewnej i mleka znalazł sie w kryzysowej sytuacji głównie z  powodu zastoju w międzynarodowym popycie, wynikającym z kolei z rosyjskiego embarga na żywność, mniejszego popytu w Chinach i tańszej podaży z innych krajów Unii.

Rolnicy w niedzielę wieczorem zaczęli blokować cztery główne drogi dojazdowe do Caen 300 traktorami, maszynami rolniczymi oraz przyczepami pełnymi odchodów zwierzęcych i śmieci.

- Próbowaliśmy od kilku miesięcy uczulić władze na kryzys w rolnictwie. Najwyraźniej nikt nas nie wysłuchał - stwierdził w kanale tv BFM szef lokalnej organizacji rolników FDSEA Sebastien Debieu.

Minister rolnictwa Le Foll zapowiedział na czwartek spotkanie z hodowcami z  Normandii, regionu słynącego z wyrobów mlecznych. np. serów camembert.

Francuscy hodowcy bydła organizowali protesty od kilku tygodni, m.in. krajową "noc rozpaczy" 2 lipca, z udziałem także hodowców trzody chlewnej. Na drogach palono wtedy opony, organizowano blokady, a przed supermarketami wyrzucano zwierzęcy nawóz. Największe protesty były w zachodniej części kraju, gdzie skupiła się hodowla zwierząt.

Reklama
Reklama

Rząd starał się reagować na skargi rolników na nieuczciwe ceny skupu przekonując przemysł przetwórczy i supermarkety, by podniosły ceny dla rolników, ale hodowcy zarzucają im, że nie respektują uzgodnień. Sieci handlowe tłumaczą, że nie kupują mięsa bezpośrednio od producentów ale od firm przetwórczych.

Minister Le Foll zlecił mediatorowi zorientowanie się, gdzie powstaje problem w łańcuchu dystrybucji żywności. Ma on w środę przedstawić sprawozdanie ministrowi. Według ministra, hodowcy otrzymują po ok.1,38 euro za kilogram żywca, poniżej ustalonych 1,40. W połowie czerwca obiecano, że ceny będą rosnąć o 5 centów tygodniowo, rolnicy liczyli wtedy na podwyżkę o 60 centów, która pokryłaby ich wszystkie koszty.

Rolnictwo
ASF pod Piotrkowem. Minister rolnictwa mówi o możliwym sabotażu
Rolnictwo
Polski drób u chińskich bram. Wieprzowina ma kłopot
Rolnictwo
ASF pod Barceloną. Hiszpańskie wojsko walczy z groźnym wirusem
Rolnictwo
Zagadka czekolady. Drożeje, choć kakao na giełdach tanieje
Rolnictwo
Rolnicy ruszą po kredyty 1 proc.? BGK kusi miliardem na gwarancje
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama