W syryjskiej prowincji Idlib rozgrywa się kolejny etap katastrofy humanitarnej, jeden z najdotkliwszych w dziesięcioletniej historii konfliktu w Syrii.
Syryjski reżim kontynuuje strategię zbrojnego podboju tych części kraju, które znajdują się jeszcze poza jego kontrolą, za wszelką cenę, nie zważając na konsekwencje dla ludności cywilnej. Od grudnia przybrały na sile działania wojskowe w północno-zachodniej Syrii, dokonywane przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa. Nieustanne naloty i ataki z użyciem bomb beczkowych w ciągu kilku tygodni zmusiły blisko milion Syryjczyków do ucieczki. Struktury pomocowe są u kresu wydolności. Setki tysięcy osób – głównie kobiet i dzieci – szukają schronienia w prowizorycznych obozach, cierpiąc z powodu m.in. zimna, głodu i epidemii.