Jacek Nizinkiewicz: Ostatnia szansa Platformy

Rządzący boją się zmiany kandydata KO na prezydenta. Nowa kampania może zablokować reelekcję Andrzeja Dudy, co byłoby początkiem końca władzy PiS.

Aktualizacja: 15.05.2020 06:29 Publikacja: 14.05.2020 19:26

W wewnętrznych badaniach, w których sondowani byli Trzaskowski, Tusk, Sikorski, Grodzki, Arłukowicz

W wewnętrznych badaniach, w których sondowani byli Trzaskowski, Tusk, Sikorski, Grodzki, Arłukowicz i Kidawa, to prezydent Warszawy wypadał najlepiej.

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Koalicja Obywatelska zamierza zmienić kandydata do urzędu prezydenta RP. Kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie dało się reanimować. Bojkot wyborów i niespójne komunikaty doprowadziły do tego, że kandydatka ma w sondażach jedynie 2 proc. poparcia. Kontynuacja tej kampanii całkowicie pogrążyłaby największą partię opozycyjną.

Przed wybuchem epidemii kampania Kidawy była niezła. Konkurenci z opozycji nie tylko pozostawali daleko w tyle, ale również zmniejszał się dystans do Andrzeja Dudy. Trend sondażowy jednoznacznie wskazywał, że dojdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich i Andrzej Duda nie może być pewien reelekcji. Koronawirus zmienił wszystko.

Teraz, kiedy zarządzony będzie nowy termin wyborów, kampania zaczyna się od nowa. PiS chce błyskawicznego przeprowadzenia wyborów, bo kolejne tygodnie pandemii działają na niekorzyść władzy, której Andrzej Duda jest częścią. Nowy kandydat KO to nowa kampania, nowa energia i świeżość, której już brakuje Dudzie. Rządzący wiedzą o tym doskonale, stąd ich strach przed zmianą kandydatki KO. „Nieoficjalnie: Część polityków PO chce zmiany kandydata, a MKB nie zamierza rezygnować z kandydowania. Oficjalnie PO na czele z Budką milczy. I to pokazuje, jak instrumentalnie traktują kobiety. MKB bez zdecydowanego wsparcia. Żałośni, ale i bezwzględni faceci” – napisała na Twitterze Beata Mazurek z PiS, a jej koledzy przypominają materiały, które mają ośmieszyć Rafała Trzaskowskiego.

Bo to prawdopodobnie obecny prezydent Warszawy zostanie nowym kandydatem KO na prezydenta RP. W wewnętrznych badaniach, w których sondowani byli Trzaskowski, Tusk, Sikorski, Grodzki, Arłukowicz i Kidawa, to prezydent Warszawy wypadał najlepiej.

Przed PO decydujące dni. Jak godnie podziękować Małgorzacie Kidawie-Błońskiej? Czwartkowy przeciek do mediów o jej wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego tylko ją rozsierdził. PO musi się rozstać z Kidawą bez poniżenia jej. Wiadomo, że pozostanie na funkcji wicemarszałka Sejmu, ale ma też usłyszeć nową propozycję. Kolejnym problemem może być też wewnętrzna konkurencja. Kandydatem na prezydenta bardzo chce zostać Radosław Sikorski, ale w PO jest wewnętrzny opór przeciwko niemu. Swoje chce też ugrać Grzegorz Schetyna, który teraz broni kandydatury Kidawy, mimo że kilkanaście dni temu odżegnywał się od niej.

I co ze stołecznym ratuszem, gdyby Trzaskowski zostałby prezydentem? PiS będzie chciało szybko wprowadzić do magistratu swojego komisarza. Warto przypomnieć, że Lech Kaczyński, kandydując na najwyższy urząd w państwie, do końca był prezydentem stolicy.

Pierwszą bitwą nowego kandydata KO będzie odzyskanie utraconego poparcia i pokonanie kontrkandydatów z opozycji. Kolejną doprowadzenie do II tury. Kto wygra wojnę o prezydenturę?

Wybory wygra ten, kto zmobilizuje największą liczbę swoich zwolenników. Duda postawi na nogi cały elektorat PiS. Czy to wystarczy, gdy naprzeciwko stanie cały elektorat opozycji? To oznacza kłopoty dla partii Jarosława Kaczyńskiego i może być początkiem końca rządów PiS. Wszak od przegranej prezydenta Bronisława Komorowskiego rozpoczął się zmierzch PO.

Koalicja Obywatelska zamierza zmienić kandydata do urzędu prezydenta RP. Kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie dało się reanimować. Bojkot wyborów i niespójne komunikaty doprowadziły do tego, że kandydatka ma w sondażach jedynie 2 proc. poparcia. Kontynuacja tej kampanii całkowicie pogrążyłaby największą partię opozycyjną.

Przed wybuchem epidemii kampania Kidawy była niezła. Konkurenci z opozycji nie tylko pozostawali daleko w tyle, ale również zmniejszał się dystans do Andrzeja Dudy. Trend sondażowy jednoznacznie wskazywał, że dojdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich i Andrzej Duda nie może być pewien reelekcji. Koronawirus zmienił wszystko.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Tomasz Grzegorz Grosse, Sylwia Sysko-Romańczuk: Gminy wybiorą 3 maja członków KRS, TK czy RPP? Ochrona przed progresywnym walcem
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Tusk przerwał Trzeciej Drodze przedstawianie kandydatów na wybory do PE
Publicystyka
Annalena Baerbock: Odważna odpowiedzialność za wspólną Europę
Publicystyka
Janusz Lewandowski: Mój własny bilans 20-lecia
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Wybory do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego tym razem Lewicy miałoby się udać?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił