Czy Platforma Obywatelska może skonsumować PSL jako „ludową przystawkę wielkiej zjednoczonej Platformy Obywatelskiej”?
Dr Rafał Chwedoruk z Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego w radiownet.pl podkreśla, że mimo wszystko:
To nie jest takie proste, ponieważ wyborcy PSL swoim profilem odbiegają od wyborców PO. Bardzo duża część wyborców PSL w ostatnich wyborach prezydenckich głosowała na Jarosława Kaczyńskiego. Stąd sądzę, że Donaldowi Tuskowi zależało nie tyle na eliminacji ludowców z koalicji, czy trwałej likwidacji lecz na osłabieniu ludowców przed reformami, które będą się dokonywały – mam tu na myśli procesy prywatyzacyjne.
Dodaje, że PSL od początku III RP był najbardziej zdystansowany wobec prywatyzacji. W latach 90. „na tym ta partia wypłynęła”. Jego zdaniem nie chodzi tylko o prywatyzację:
Myślę tu także o oszczędnościach budżetowych, które trzeba będzie podejmować, na których niewątpliwie ktoś straci. A znaczna część zaplecza Platformy Obywatelskiej od dawna naciska chociażby na likwidację KRUS-u i opodatkowanie rolników na innych niż do tej pory zasadach.