Kahlan: Powrót do życia na wolności nie jest łatwy

Jerzy Kahlan, psycholog więzienny opowiada w kontekście historii ułaskawionego byłego rosyjskiego biznesmena Michaiła Chodorkowskiego o powrocie do normalnego życia po wyjściu z więzienia.

Publikacja: 22.12.2013 19:21

Rz: Michaił Chodorkowski wyszedł z więzienia. Jak z punktu widzenia psychologii wygląda powrót na łono społeczeństwa człowieka, który znowu jest wolny?

Jerzy Kahlan:

Głównym problemem jest ponowne przystosowanie się do życia na wolności. Ponadto w przypadku Chodorkowskiego kontrast między życiem na wolności a życiem w więzieniu był ogromny. Człowiek ten żył na niesamowicie wysokim poziomie, po czym znalazł się w skrajnie trudnych warunkach. Spędził dziesięć lat w izolacji więziennej, a teraz odzyskał możliwość dysponowania sobą. Trzeba też pamiętać, że warunki w więzieniu rosyjskim są nieporównywalnie gorsze niż w więzieniu polskim. Dziesięć lat w polskim więzieniu to jak rok w rosyjskim. Tam jest zupełnie inny kodeks karny i kodeks karny wykonawczy. Przekłada się to na bardzo duże ograniczenie dysponowania sobą, łącznie z zagrożeniem życia. Poza tym więzień w polskim więzieniu ma możliwość kontaktu ze światem, natomiast w Rosji tego kontaktu praktycznie nie ma.

Czy Chodorkowski nie może po prostu wrócić do swojego życia – przecież zadeklarował, że nie wróci do polityki ani do biznesu?

Znalezienie się w normalnych warunkach stanowi dla niego nagłą zmianę. Jego kolejnym problemem jest podjęcie decyzji, co dalej robić w życiu. Wycofanie się z polityki i biznesu przeczy jego ambicjom. To jest bardzo ekspansywny człowiek. Musi być bardzo silny psychicznie, w miarę dobrze zniósł te dziesięć lat, ma skuteczne mechanizmy przystosowawcze, prawdopodobnie sobie z tym wszystkim poradzi, ale pozostaje pytanie, jakim kosztem.

Czy paradoksalnie wolność nie okaże się dla niego dużym obciążeniem psychicznym?

Dla Chodorkowskiego bogactwo samo w sobie nie było chyba rzeczą najważniejszą. Dla niego ważna była władza, a także pozycja, jaką zajmował. Najprawdopodobniej prezydent Rosji zgodził się na jego wypuszczenie, bo postawił mu pewne warunki, które ma spełnić. A dla Chodorkowskiego będą one bardzo trudne, bo to rezygnacja z bycia „kimś". To jest największy problem adaptacyjny. Nie wiem, ile czasu wytrzyma w takiej sytuacji, ale podejrzewam, że niedługo.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Mentzen nie poprze Nawrockiego
Publicystyka
Marek Migalski: Faworytem w wyborach jest Nawrocki. Trzaskowski musi ryzykować
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Prawicy nikt z ksenofobii nie rozlicza
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Po debatach przed debatą, czyli drugie życie kandydatów po przejściach
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć