"Nasz klient może sobie zażyczyć samochód w każdym kolorze jaki chce - byle był to kolor czarny" - pisał prawie 100 lat temu Henry Ford o swoim Modelu T, pierwszym prawdziwie masowo produkowanym samochodzie.
Dziś jesteśmy już przyzwyczajeni do ogromnego wyboru masowo wytwarzanych produktów prawie w każdej gałęzi gospodarki. Prawie, bo są takie jej elementy, w której zasada Forda wciąż trzyma się mocno. Są to niektóre - i również masowe - media, których przywiązanie do zasady pluralizmu nieustannie wzrusza.
Jest to rzecz jasna pluralizm w rozumieniu fordowskim. Szczególnie widać to na falach, łamach i antenie mediów Agory, gdzie czytelnik może przeczytać i usłyszeć poglądy jakietylko chce - o ile są to poglądy zgodne ze słuszną linią.
I tak na przykład biorąc udział w organizowanym z okazji 25-lecia wolnej Polski plebiscycie "Gazety Wyborczej" na "ludzi wolności", możemy wybrać spośród wielu postaci: niezależnie, czy będzie to feministka, aktywista homoseksualny, aktywista antyklerykalny, czy Jurek Owsiak. Wybór jest tak szeroki, jak w przypadku Modelu T.
Ale jest jeszcze lepiej, bo oto media z Czerskiej zyskały jeszcze sluszniejszą linię. Donosi o tym związana z "Wysokimi Obcasami" aktorka i felietonistka Joanna Szczepkowska (która, nota bene, na naszych łamach skrytykowała wyżej wymieniony plebiscyt), która napisała na Facebooku: