Pluralizm a la Agora

"Gazeta Wyborcza" - teraz z jeszcze bardziej słuszną linią

Aktualizacja: 15.04.2014 17:32 Publikacja: 15.04.2014 12:58

Pluralizm a la Agora

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

"Nasz klient może sobie zażyczyć samochód w każdym kolorze jaki chce - byle był to kolor czarny" - pisał prawie 100 lat temu Henry Ford o swoim Modelu T, pierwszym prawdziwie masowo produkowanym samochodzie.

Dziś jesteśmy już przyzwyczajeni do ogromnego wyboru masowo wytwarzanych produktów prawie w każdej gałęzi gospodarki. Prawie, bo są takie jej elementy, w której zasada Forda wciąż trzyma się mocno. Są to niektóre - i również masowe - media, których przywiązanie do zasady pluralizmu nieustannie wzrusza.

Jest to rzecz jasna pluralizm w rozumieniu fordowskim. Szczególnie widać to na falach, łamach i antenie mediów Agory, gdzie czytelnik może przeczytać i usłyszeć poglądy jakietylko chce - o ile są to poglądy zgodne ze słuszną linią.

I tak na przykład biorąc udział w organizowanym z okazji 25-lecia wolnej Polski plebiscycie "Gazety Wyborczej" na "ludzi wolności", możemy wybrać spośród wielu postaci:  niezależnie, czy będzie to feministka, aktywista homoseksualny, aktywista antyklerykalny,  czy Jurek Owsiak. Wybór jest tak szeroki, jak w przypadku Modelu T.

Ale jest jeszcze lepiej, bo oto media z Czerskiej zyskały jeszcze sluszniejszą linię. Donosi o tym związana z "Wysokimi Obcasami" aktorka i felietonistka Joanna Szczepkowska (która, nota bene, na naszych łamach skrytykowała wyżej wymieniony plebiscyt), która napisała na Facebooku:

Wysokie Obcasy poinformowały mnie, że od maja rezygnują z moich felietonów . Powód : „za bardzo się zrobiłam felietonistką Rzepy." Kiedy Obcasy powstawały, przysłano mi opis celów i charakterystykę pisma : „ dla kobiet niezależnych mających własne zdanie ". W dwudziestą piątą rocznicę wolności życzę pismu i całej Wyborczej posłusznie niezależnych autorek , z własnym zdaniem należącym do zdania koncernu mediowego Agora S.A.

Nic dodać, nic ująć: ludzie wolności.

PS

A mówią, że mentalność plemienna to domena prawicy...

 

W dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej" rozmowa z Joanną Szczepkowską

"Nasz klient może sobie zażyczyć samochód w każdym kolorze jaki chce - byle był to kolor czarny" - pisał prawie 100 lat temu Henry Ford o swoim Modelu T, pierwszym prawdziwie masowo produkowanym samochodzie.

Dziś jesteśmy już przyzwyczajeni do ogromnego wyboru masowo wytwarzanych produktów prawie w każdej gałęzi gospodarki. Prawie, bo są takie jej elementy, w której zasada Forda wciąż trzyma się mocno. Są to niektóre - i również masowe - media, których przywiązanie do zasady pluralizmu nieustannie wzrusza.

Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku