Jacek Nizinkiewicz: Kaczyński przyzna się do winy przyjmując Kowalskiego do PiS

Wybrani politycy Suwerennej Polski mają przechodzić do PiS. Ale nie wszyscy. Ci najbardziej obciążeni ludzie Zbigniewa Ziobry mają nie zostać przyjęci, bo zaszkodzą partii. Fundusz Sprawiedliwości to afera, której prezes się boi.

Aktualizacja: 23.06.2024 19:07 Publikacja: 22.06.2024 10:06

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Foto: REUTERS/Kacper Pempel

Jarosław Kaczyński odniósł sukces. Udając, że nie wie nic na temat procederu wyprowadzania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości sprawił, że afera nie przykleiła się do PiS. Posłowie jego ugrupowania musieli gęsto tłumaczyć się przed wyborami ze sprawy, ale udając, że proceder ich nie dotyczył zyskali propagandowo. Afera kojarzona jest jednoznacznie z ludźmi Zbigniewa Ziobry. A chory były minister nie może przyjmować ciosów i nie wiadomo, czy będzie mógł odpowiadać na pytania śledczych.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Drodzy biskupi – odwagi! Komisję ds. pedofilii w Kościele trzeba powołać bez zwłoki
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nawrocki krytykuje Zełenskiego. Kampania prezydencka, sondaże a racja stanu
Publicystyka
Łukasz Adamski: Nie milczmy na polskiej prawicy, gdy Donald Trump dokonuje resetu z Rosją
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Irańska obsesja Donalda Trumpa
Publicystyka
Daria Chibner: Wiceminister walczy z Dniem Chłopaka. Tak kończy feminizm
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”