Reklama

Roman Kuźniar: Polska, sojusznik infantylny

Nie ma obowiązku należenia do NATO. Ale jeśli tam jesteśmy, trzeba się zachowywać jak członek rodziny czy klubu, a nie jak mały Kazio z drugiej klasy, który ma nadzieję, że pani nie zauważy jego brudnych rąk – pisze politolog.

Publikacja: 21.07.2023 03:00

Prezydent Andrzej Duda podczas szczytu NATO w Wilnie

Prezydent Andrzej Duda podczas szczytu NATO w Wilnie

Foto: AFP

Przygotowania, przebieg i rezultaty szczytu NATO w Wilnie powinny być dla polskich władz lekcją dojrzałego udziału w tym konkretnym sojuszu polityczno-wojskowym. Wiele bowiem wskazuje, że zarówno rząd, jak prezydent nie mają wystarczającej świadomości, czym jest sojusz atlantycki i co z niego wynika dla państw członkowskich. Głosy wypowiadane ostatnio przez przedstawicieli obozu rządzącego dowodziły raczej zarówno braku geopolitycznego realizmu, jak i dotkliwego infantylizmu w rozumieniu znaczenia NATO dla naszej części świata, zwłaszcza w świetle agresji Rosji na Ukrainę.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama