Gdy pracodawca przeszkadza związkowcom

Juliusz Gardawski, kierownik Katedry Socjologii Ekonomicznej SGH

Aktualizacja: 29.10.2009 06:50 Publikacja: 29.10.2009 03:00

Gdy pracodawca przeszkadza związkowcom

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

[b]Rz: Pracodawcy coraz częściej inspirują tworzenie w swoich firmach tzw. żółtych związków zawodowych – utrudniających działanie pozostałym związkom.[/b]

[b]Juliusz Gardawski:[/b] Z moich badań wynika, że jedynie 2 proc. związkowców dostrzega w swoich zakładach pracy żółte związki zawodowe. Powoływane są wtedy, gdy pracodawcy nie chcą, żeby w ich zakładzie pracy doszło do porozumienia między związkami. Takie działanie ułatwia wprowadzenie rozwiązań własnych, bo pracodawca może stwierdzić, że związki się nie dogadały.

To jedna z metod utrudniania życia związkom przez pracodawców.

[b]Są inne?[/b]

Wiele jest tego typu praktyk. Ostatnio często zdarzało się, np. w hipermarketach, że przedstawiciele związków zawodowych zwalniani byli pod byle pretekstem dyscyplinarnym. Kiedy jest zbyt wiele związków, częściej zdarzają się działania nie fair ze strony pracodawców.

[b]Związkowcy zawsze są uciążliwi dla właścicieli firm?[/b]

Są pracodawcy, którzy wolą mieć związki zawodowe podzielone, a inni nie chcą mieć ich wcale. Gdy pytamy związkowców, jak układają się relacje z pracodawcą, to 80 proc. z nich odpowiada, że są to stosunki poprawne, co wcale nie oznacza, że związki nie wysuwają tam swoich roszczeń. W pozostałych 20 proc. sytuacja jest trudna.

Są to przedsiębiorstwa największe i najbardziej znaczące, dlatego na tych konfliktach wszyscy się skupiamy, co wywołuje wrażenie, że w Polsce mamy model konfliktowego pluralizmu.

[b]Rz: Pracodawcy coraz częściej inspirują tworzenie w swoich firmach tzw. żółtych związków zawodowych – utrudniających działanie pozostałym związkom.[/b]

[b]Juliusz Gardawski:[/b] Z moich badań wynika, że jedynie 2 proc. związkowców dostrzega w swoich zakładach pracy żółte związki zawodowe. Powoływane są wtedy, gdy pracodawcy nie chcą, żeby w ich zakładzie pracy doszło do porozumienia między związkami. Takie działanie ułatwia wprowadzenie rozwiązań własnych, bo pracodawca może stwierdzić, że związki się nie dogadały.

Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?