Bł. Jan Paweł II w 2010 roku?

Wciąż jest prawdopodobne, że beatyfikacja odbędzie się w 2010 r., ale raczej jesienią

Publikacja: 09.11.2009 19:01

Do niedawna piąta rocznica śmierci Jana Pawła II wydawała się pewną datą beatyfikacji. Mówili o tym nieoficjalnie najwyżsi hierarchowie, precyzując nawet, że uroczystość mogłaby się odbyć 10 kwietnia, w Niedzielę Miłosierdzia (papież zmarł w wigilię tego święta, które w 2005 r. przypadało 3 kwietnia).

Po niedawnej wypowiedzi sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone, który stwierdził, że informacje o beatyfikacji na wiosnę 2010 r. są pozbawione podstaw, wiadomo już, że tak się nie stanie. Powód? Do ogłoszenia beatyfikacji brakuje jeszcze zakończenia kilku etapów procesu.

W listopadzie ma się zebrać komisja kardynałów i biskupów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która orzeknie, czy zebrany materiał pozwala mówić o heroiczności cnót Sługi Bożego Jana Pawła II. – Następnie prefekt kongregacji przedłoży papieżowi prośbę o podpisanie dekretu o heroiczności cnót Jana Pawła II – wyjaśnia ks. dr Andrzej Scąber, główny referent do spraw kanonizacji archidiecezji krakowskiej. – Dopiero wtedy rozpocznie się proces o uznanie cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II.

Oznacza to, że materiały zebrane w pierwszym etapie procesu beatyfikacyjnego w sprawie uzdrowienia francuskiej zakonnicy z choroby Parkinsona zostaną zbadane przez trzy komisje. Najpierw złożoną z lekarzy, która stwierdzi, czy uzdrowienie nastąpiło w sposób nagły i niewytłumaczalny z medycznego punktu widzenia. Następnie komisja teologów orzeknie, czy istotnie stało się to za sprawą modlitw zanoszonych do Boga za wstawiennictwem Jana Pawła II. Na końcu w imieniu kongregacji wypowiedzą się o cudzie biskupi i kardynałowie. Ostateczna decyzja i w tej kwestii należy do papieża. To on podpisze dekret o uznaniu cudu oraz ogłosi datę i miejsce beatyfikacji.

Znający pracę watykańskiej kurii przekonują, że do kwietnia jest na to zbyt mało czasu. Dlatego pojawiła się już nowa możliwa data beatyfikacji papieża – 17 października 2010 r. To niedziela, dzień po rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża. Na październik pośrednio wskazał też prefekt Kongregacji do spraw Biskupów kardynał Giovanni Battista Re, mówiąc telewizyjnym "Wiadomościom": – Na wiosnę za wcześnie, ale kilka miesięcy później – czemu nie? Ale i te zapowiedzi mogą się okazać przedwczesne, gdyby na kolejnych etapach procesu pojawiły się nowe pytania, prośby o ekspertyzy. Bo choć w Watykanie nikt nie wątpi, że wynik procesu będzie pozytywny, to nikt też kongregacji nie ponagla. Tempo prac jest i tak ekspresowe. Jednak wołający na placu św. Piotra 2 kwietnia 2005 r. "Santo subito" chcieliby już wiedzieć, kiedy usłyszą oficjalnie "błogosławiony Jan Paweł II".

[ramka][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/11/09/ewa-k-czaczkowska-jan-pawel-ii-blogoslawionym-za-rok/]Skomentuj[/link][/ramka]

Do niedawna piąta rocznica śmierci Jana Pawła II wydawała się pewną datą beatyfikacji. Mówili o tym nieoficjalnie najwyżsi hierarchowie, precyzując nawet, że uroczystość mogłaby się odbyć 10 kwietnia, w Niedzielę Miłosierdzia (papież zmarł w wigilię tego święta, które w 2005 r. przypadało 3 kwietnia).

Po niedawnej wypowiedzi sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone, który stwierdził, że informacje o beatyfikacji na wiosnę 2010 r. są pozbawione podstaw, wiadomo już, że tak się nie stanie. Powód? Do ogłoszenia beatyfikacji brakuje jeszcze zakończenia kilku etapów procesu.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości