W ogniu kampanii często się okazuje, że zarówno laicy, jak i eksperci przyjmują za pewniki (i powtarzają) stwierdzenia chwytliwe, ale mało prawdziwe. Oto przegląd mitów kampanii prezydenckiej AD 2010.
[srodtytul]1. Polacy są zmęczeni dominacją dwóch największych ugrupowań politycznych[/srodtytul]
Nieprawda. Nie tylko nie są zmęczeni, ale wręcz zwiększają dla nich poparcie. Od pięciu lat rośnie liczba głosów zagospodarowywanych łącznie przez PO i PiS. W wyborach parlamentarnych 2005 r. było to 50 proc., w I turze ówczesnego boju o prezydenturę ok. 70 proc., w wyborach parlamentarnych 2007 roku już 75 proc., a w pierwszej turze wyborów prezydenckich dziś – niemal 80 proc. głosów.
[srodtytul]2. Na Jarosława Kaczyńskiego głosują głównie ludzie starsi[/srodtytul]
Liczby mówią co innego. Z analizy danych exit polls TNS/OBOP dla TVP wynika, że w grupie wyborców 60+ różnica między Komorowskim i Kaczyńskim to niespełna 2 punkty proc. (41,6 do 43,5). Z większości prezydenckich badań GfK Polonia dla "Rz" wynika z kolei, że wśród wyborców powyżej 60. roku życia Komorowski ma największe poparcie spośród wszystkich grup wiekowych.