O Marszu Niepodległości:
Poparcie tej inicjatywy nie oznacza fizycznej obecności na marszu. Po prostu wspieram przedsięwzięcie, które chce uczcić pamięć wielkiego Polaka, którym był Roman Dmowski. To dzięki niemu oraz Ignacemu Paderewskiemu i Józefowi Piłsudskiemu mówimy dzisiaj po polsku, a nie rosyjsku czy niemiecku. Obowiązkiem każdego patrioty jest oddać im cześć. (…) Problem leży zupełnie gdzie indziej. Nie rozumiem, dlaczego to organizacje społeczne i stowarzyszenia, a nie najwyższe organa władzy państwowej musiały wziąć na siebie ciężar zorganizowania Marszu Niepodległości.
Jasne, byłbym naiwny, gdybym wierzył, że tymi organizacjami powodują tylko i wyłącznie pobudki stricte patriotyczne. Natomiast najważniejsze, że ktokolwiek wyszedł z tą inicjatywą, Dmowski niemal został zapomniany. Musimy pielęgnować patriotyzm w narodzie, czcić jego bohaterów i pielęgnować symbole. W innym wypadku czeka nas koniec wspólnoty, a wcześniej tak skandaliczne sytuacje, jak usunięcie Orła Białego z koszulek reprezentacji Polski.
Paweł Kukiz zwraca uwagę, że całe wydarzenie nie byłoby tak emocjonujące, gdyby nie media.