Beata Szydło: Donald Tusk zaczyna wytwarzać histerię

Posłanka PiS - Beata Szydło skomentowała reakcję Donalda Tuska na krytykę słów Radosława Sikorskiego. Jej zdaniem premier nie spodziewał się, że sprawa nabierze takiego rozgłosu

Publikacja: 02.12.2011 14:45

Beata Szydło: Donald Tusk zaczyna wytwarzać histerię

Foto: W Sieci Opinii

Donald Tusk wielokrotnie wykorzystywał Sikorskiego do "zadań specjalnych", wiedząc, że ten jest w stanie wypowiedzieć najbardziej kontrowersyjne zdania. Od początku było jasne, że Sikorski działał w porozumieniu z Tuskiem. Być może "przeszarżował", co może wynikać z charakteru ministra lub nadgorliwości wynikającej z chęci przypodobania się elitom europejskim.

Według posłanki Tusk nie spodziewał się takiego szumu wokół wypowiedzi szefa MSZ:

Donald Tusk być może nie zakładał, że sprawa przybierze taki obrót, a być może po prostu czekał jakie będą reakcje. A ponieważ zachwyty i próby "łopatologicznego" tłumaczenia, że było to wystąpienie fundamentalne, przełomowe, a "cała Europa myśli Sikorskim" okazały się mało wiarygodne, więc premier uznał, że czas zakończyć spektakl. (...) Tusk musiał też przyznać, choć nie osobiście, ale poprzez rzecznika, że jakieś uzgodnienia Sikorski z nim poczynił, bo w przeciwnym razie wyszedłby na szefa rządu, którego ministrowie robią, co chcą, a on dowiaduje się o tym z mediów.

Jak interes narodowy jest pojmowany przez PO?

Żyjemy rzeczywiście w skomplikowanych czasach, w których dojrzałość polityczna rządzących jest na wagę złota. Jeżeli premier zakłada, że naszym interesem narodowym jest płynięcie w głównym nurcie i radość z tego, że od czasu do czasu nasi politycy zostaną poklepani po plecach i z godnością przełykają upokorzenia niedopuszczania do najpoważniejszych gremiów, w których dyskutowane są strategiczne dla UE kwestie, to zapewne jego pojmowanie interesu narodowego jest diametralnie odmienne od tego, które prezentuje Jarosław Kaczyński.

Szydło mówi także o zapowiadanym na 13 grudnia marszu niepodległości i solidarności:

Polska powinna zabiegać o to, aby minister spraw zagranicznych polskiego rządu przedstawiał wizje rozwoju Europy oficjalnie na forum organów europejskich, a nie robił tego chyłkiem na prywatnych seminariach. Donald Tusk. obawiając się reakcji na pomysły Sikorskiego, zaczyna wytwarzać histerię. Marsz 13 grudnia będzie uczczeniem 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. W demokratycznym kraju ludzie mają prawo gromadzić się i wyrażać swoje opinie.

Donald Tusk wielokrotnie wykorzystywał Sikorskiego do "zadań specjalnych", wiedząc, że ten jest w stanie wypowiedzieć najbardziej kontrowersyjne zdania. Od początku było jasne, że Sikorski działał w porozumieniu z Tuskiem. Być może "przeszarżował", co może wynikać z charakteru ministra lub nadgorliwości wynikającej z chęci przypodobania się elitom europejskim.

Według posłanki Tusk nie spodziewał się takiego szumu wokół wypowiedzi szefa MSZ:

Pozostało 80% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości