Można zatem sądzić, że Konkurs pod tym względem przebiega dość gładko, choć oczywiście przy tak wyrównanym poziomie różnice punktowe są niewielkie i w tej sytuacji pod kreską zawsze znajdą się i tacy, których spodziewano się usłyszeć w kolejnej fazie chopinowskiej rywalizacji. Przypomnijmy, że w tym roku o kolejności decydują punkty sumowane z poszczególnych etapów według specjalnych algorytmów. I tak o przejściu do III etapu decydowała ocena składająca się w 65 procentach z punktów otrzymanych w II etapie i z 35 procent punktów za etap pierwszy.
Trzech polskich muszkieterów
W szczęśliwej dwudziestce, która będzie grać dalej, mamy trzech Polaków. Szczególnie cieszy obecność najmłodszego, niespełna 20-letniego Yehudy Prokopowicza, ale też dał on bardzo dobry występ w ostatnim dniu II etapu. Jego grę cechowała ogromna swoboda i naturalność. Szczególnie mogły się podobać mazurki, a zwłaszcza wykonany z ogromną delikatnością i dbałością o urodę brzmienia Mazurek a-moll op. 17 nr 4. Ponieważ mazurki są obowiązkowym punktem programu w II etapie, można sądzić, że Yehuda Prokopowicz i w nim wypadnie dobrze.
Piotr Pawlak
Mocnym pewniakiem do awansu był także 25-letni Piotr Alexewicz - jego interpretacje są bardzo przemyślane i dojrzałe. Powtórzył w ten sposób osiągnięcie sprzed czterech lat, kiedy także dotarł do III etapu. Konkursowym weteranem jest 27-letni Piotr Pawlak startujący już po raz trzeci. W 2023 roku pianista zdobył II nagrodę na Konkursie Chopinowskim na Instrumentach Historycznych. Teraz podbił publiczność brawurową interpretacją rzadko grywanej kompozycji „Allegro de concert”, ciekawe, czy jurorzy równie wysoko ocenili jego wirtuozowski popis jak wnikliwe odczytanie dwunastu Preludiów z op. 28.
Pianiści z ośmiu krajów
W dwudziestce uczestników III etapu są pianiści i pianistki z ośmiu krajów, co mimo dominacji Chin nadal zapewnia Konkursowi różnorodność. Czarnym koniem okazał się Victor Ong z Malezji, bo to kraj mało aktywny w historii Konkursu, ale też po udanym recitalu, jaki wykonał w drugim etapie, jego obecność w tym już dość elitarnym gronie nie powinna zaskakiwać.
Oprócz Victora Onga i Polaków na liście uczestników znaleźli się ponadto: Yang (Jack) Gao, Tianyou Li, Xiaoxuan Li, Tianyao Lu, Zitong Wang i Yifan Wu z Chin, Shiori Kuwahara, Miyu Shindo i Tomoharu Ushida z Japonii, Kevin Chen i Eric Guo z Kanady, bracia Hyo Lee i Hyuk Lee z Korei Południowej, Eric Lu i William Yang z USA oraz dla niektórych będący niespodzianką David Khrikuli z Gruzji, który w II etapie wypadł jeszcze lepiej niż w pierwszym. Jeśli dalej będzie się tak rozwijał, może zajść wysoko.
Czytaj więcej
Po niesłychanie ekscytujących piątkowych przesłuchaniach na Konkursie Chopinowskim, które cechowa...
Na liście panuje też równowaga między fenomenalnie uzdolnionymi nastolatkami a pianistami bardziej dojrzałymi. Są artyści tacy jak Piotr Pawlak czy 30-letnia Shiori Kuwahara z Japonii, ale z drugiej strony jest niespełna 17-letnia Tuianyao Liu z Chin, która w II etapie wykonała bezbłędnie aż trzy duże kompozycje w wirtuozowskim stylu brillant. Jest też jej rodak i równolatek Yifan Wu, który w ostatnim dniu II etapu dał popis nie tylko efektownej, ale mądrej, dojrzałej gry w preludiach czy w Fantazji f-moll.
Niespodzianki werdyktu
Nie ma za to już świetnego 17-latka, Jacky Zhanga z Wielkiej Brytanii czy niezwykle wrażliwej, 19-letniej Yanyan Bao z Chin. Największą niespodzianką jest jednak brak w III etapie 21-letniego Chińczyka Hao Rao, przez część publiczności traktowanego jako kandydata wręcz do zwycięstwa. Ten finalista sprzed czterech lat, który przyjechał po nagrodę, w swoim występie w II etapie jednak przeszarżował. Grał za mocno, za głośno, za szybko, jakby chciał w ten sposób oszołomić jury.
Bardzo wykruszyła się już europejska pianistyka, szkoda nieobecności Jonasa Aumillera z Niemiec czy Nathalie Milstein z Francji. Honoru Europy bronią więc właściwie Polacy i…Victor Ong z Malezji kształcony głównie w Berlinie przez świetnych pedagogów spadkobierców dawnej rosyjskiej szkoły pianistycznej.