Jerzy Buzek: Straciliśmy trochę kontakt z obywatelami

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego (do 17 stycznia) przyznaje, że wprowadzenie wspólnej unijnej waluty było błędem, a Unia może się rozpaść…

Publikacja: 02.01.2012 12:13

Jerzy Buzek: Straciliśmy trochę kontakt z obywatelami

Foto: W Sieci Opinii

Jerzy Buzek był gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet. I mówił:

Pani redaktor, ja mówiłem w swoim takim podsumowującym wystąpieniu, że żaden tego typu twór polityczny, tworzony przez człowieka, szczególnie, jak to jest wspólnota międzynarodowa, nie jest wieczny i rozpada się. Nawet wspólnota Polaków i Litwinów rozpadła się po jakimś czasie, a funkcjonowała również dobrze. A więc musimy cały czas zabiegać o to, żeby się Unia nie rozsypała, bo jest nam bardzo potrzebna. Dopiero jakby nam zabrakło Unii i dopiero jak byśmy zaczęli żyć sami, w tym skomplikowanym świecie, także my, w Europie, to byśmy zobaczyli, jaką wielką wartość miała dla nas Unia. A więc trzeba robić wszystko, żeby ją jednak uratować i to się da zrobić.

I choć jest bardziej "entuzjastą niż sceptykiem", to:

Nie w tym sensie, że chciałbym tworzyć federację, bo ludzie są zupełnie do tego nieprzygotowani, a nawet politycy nie są do tego przygotowani. My musimy tworzyć to, na co dzisiaj może być zgoda obywateli, bo straciliśmy trochę kontakt z obywatelami.

Buzek dodaje, że nikt o tym nie mówi o federacji, bo – choć użył tego słowa minister Radosław Sikorski w swym berlińskim przemówieniu – to nie ma takiego projektu…

Być może jest taka przyszłość za sto lat, albo za dwieście, trudno powiedzieć kiedy, ale w tej chwili na pewno jest to niemożliwe i też nikt o to nie walczy. Bo trzeba stać na realnej pozycji. 

Ja zabiegałem przez dwa i pół roku, żeby Parlament Europejski naprawdę miał bliskie kontakty z obywatelami, bo to jest ta demokratyczna reprezentacja Unii Europejskiej. (...) Ta europejska przestrzeń obywatelska, publicznej debaty jest szalenie ważna, także w naszym kraju żeby wyjaśnić, co Unia może zrobić, co w tej chwili może zrobić. Musi stworzyć wspólną gospodarkę, bo jej nie stworzyliśmy 19 lat temu wprowadzając euro. I z tego punktu widzenia nie stwarzając wspólnej gospodarki, zarządzania gospodarczego, a wprowadzając tylko wspólną walutę na pewno był to błąd.

Pytany o "nie" dla unii fiskalnej, które ostatnio wyraził minister finansów, Buzek odparł:

No, musi podać, jakie to są powody. Ja słyszałem wypowiedzi pana premiera...

Powody takie, że nam nic to nie daje.

Pana premiera w momencie, jak to zostało postanowione w połowie grudnia i one były pozytywne. Teraz okazuje się, że są pewne elementy, które są niedobre, z punktu widzenia naszego ministra finansów, trzeba się nad tym zastanowić, dlatego mówiłem, że potrzebna nam jest poważna debata.

Istotnie, naszym zdaniem trzeba się nad tym zastanowić – czy można zawsze być "za, a nawet przeciw"?

Jerzy Buzek był gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet. I mówił:

Pani redaktor, ja mówiłem w swoim takim podsumowującym wystąpieniu, że żaden tego typu twór polityczny, tworzony przez człowieka, szczególnie, jak to jest wspólnota międzynarodowa, nie jest wieczny i rozpada się. Nawet wspólnota Polaków i Litwinów rozpadła się po jakimś czasie, a funkcjonowała również dobrze. A więc musimy cały czas zabiegać o to, żeby się Unia nie rozsypała, bo jest nam bardzo potrzebna. Dopiero jakby nam zabrakło Unii i dopiero jak byśmy zaczęli żyć sami, w tym skomplikowanym świecie, także my, w Europie, to byśmy zobaczyli, jaką wielką wartość miała dla nas Unia. A więc trzeba robić wszystko, żeby ją jednak uratować i to się da zrobić.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości