Jak donosi serwis rp.pl - Ziobro chce wytoczyć proces karny Kutzowi za to, co powiedział o nim i Jarosławie Kaczyńskim w wywiadzie dla "Newsweeka". Były minister sprawiedliwości w rządzie PiS domaga się od Kutza przeprosin i znacznego datku pieniężnego na cel społeczny. Jednak, aby Kutz mógł stanąć przed sądem w procesie karnym, Senat musiałby się wcześniej zgodzić na uchylenie mu immunitetu parlamentarnego.
Serwis rp.pl zaznacza, że:
W głosowaniu w Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich wzięło udział sześciu senatorów. Pięciu reprezentujących PO było przeciwko pozbawieniu Kutza immunitetu, jeden - wiceszef komisji Krzysztof Słoń (PiS) - opowiedział się za. Kutz nie pojawił się na posiedzeniu, nie przysłał też pisemnego wyjaśnienia swego stanowiska czy nieobecności.
Szef komisji Andrzej Misiołek (PO) przyznał, że wypowiedź Kutza była "bardzo naganna", ale:
Z drugiej jednak strony należy wziąć pod uwagę, że pan senator Kutz, wówczas poseł, wypowiadał się nie jako osoba prywatna tylko jako polityk i wypowiadał się w sprawie, która wówczas była jednym z elementów sporu politycznego pomiędzy ugrupowaniami.