Są państwa, w których śledztwa w sprawie o zorganizowanie ośrodka dla CIA do przetrzymywania jeńców podejrzanych o terroryzm zapewne by nie było. Na przykład w krajach anglosaskich organy ścigania mogą się kierować oportunizmem procesowym i mogą odmówić prowadzenia śledztwa, które nie służy państwu czy wymiarowi sprawiedliwości.
W Polsce nie ma takich furtek i każde zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa musi być rozpatrzone. Organy ścigania mają obowiązek i mogą żądać udostępnienia im także najściślejszych tajemnic. Jest ku temu też odpowiednia procedura. Zgodnie z art. 39 ust. 6 ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu ostateczną instancją decydującą o ujawnieniu bądź nie informacji "tajnej" lub "ściśle tajnej" jest pierwszy prezes Sądu Najwyższego.
W razie odmowy zwolnienia funkcjonariusza z zachowania tajemnicy albo udostępnienia dokumentów z taką klauzulą przez ABW albo AW przedstawiają one żądanie prokuratora lub sądu pierwszemu prezesowi SN, a jeśli ten stwierdzi, że uwzględnienie żądania prokuratora lub sądu jest konieczne do prawidłowości postępowania karnego, ABW bądź AW muszą zwolnić je z tajemnicy.
Taką procedurę zastosowano w tej sprawie – powiedział "Rz" Stanisław Dąbrowski, pierwszy prezes SN. Dodał, że są to bardzo rzadkie wnioski.
Dodajmy, że ma ona zastosowanie przy śledztwach o najcięższe przestępstwa: przeciwko pokojowi, ludzkości, lub w przypadku przestępstw wojennych, godzących w życie ludzkie albo przeciwko życiu lub zdrowiu, gdy jego następstwem była śmierć człowieka.