W Iranie bez zmian, czyli Holokaust to tylko teoria

Klasyka: Ajatollah Ali Chamenei wątpi w prawdziwość Szoah

Publikacja: 21.03.2014 14:38

Ajatollah Ali Chamenei

Ajatollah Ali Chamenei

Foto: AFP

Od  kilku miesięcy Iran ma nowego prezydenta - mówiącego po angielsku, twittującego, otwartego "liberała" Hasana Rohaniego, który miał wprowadzić państwo Persów na bardziej pokojowe ścieżki rozluźnienia. I faktycznie, do rozluźnienia doszło, a Iran negocjuje ze światem zmianę swoich nuklearnych planów. Pewne rzeczy się jednak nie zmieniają. Jak choćby rządzący od 25 lat najwyższy przywódca Islamskiej Republiki ajatollah Ali Chamenei, który mimo upływu lat mówi wciąż to samo. Nawet, jeśli używa do tego Twittera.

Oficjalne konto ajatollaha na tym portalu opublikowało właśnie ostatnie przemówienie wielkiego przywódcy.

Absolutna wolność nie istnieje nigdzie w świecie. Nawet kraje, które zapewniają, że mają u siebie wolność, stawiają czerwone linie, które surowo egzekwują. Czy ktokolwiek odważy się mówić o Holokauście w Europie? (...) Holokaust to wydarzenie, którego realność jest niepewna, a jeśli rzeczywiście miał on miejsce, nie jest pewne, w jaki sposób do niego doszło

- mówił Chamenei, przechodząc płynnie w klasyczną antyzachodnią tyradę.

Rzeczywistość międzynarodowej wspólnoty nie będzie zgodna z życzeniami USA. Ameryce nie udał się plan w Palestynie, któremu poświęcili wiele wysiłków i który z Bożą pomocą im się nigdy nie uda. Chcą zamienić Palestynę w kraj, gdzie muzułmanie i chrześcijanie nie będą mogli żyć, chcą doprowadzić do końca tego kraju.  (...) W Syrii USA nie osiągnęły swoich celów, tak samo w Iraku, tak samo w Afganistanie i Pakistanie. Ostatnio, ich spiski w Europie też obróciły się wniwecz. W naszym kochanym kraju, po 30 latach walki przeciwko rewolucyjnemu narodowi irańskiemu, też nie osiągnęli żadnych rezultatów! (...) Otwarcie mówili, że chcą zacieśnić sankcje, aby wzbudzić antyrządowe protesty na ulicach. Jaki był skutek? Wielkie tłumy podczas święta rewolucji islamskiej.

Reklama
Reklama

A tak miło wygląda na zdjęciach.

Od  kilku miesięcy Iran ma nowego prezydenta - mówiącego po angielsku, twittującego, otwartego "liberała" Hasana Rohaniego, który miał wprowadzić państwo Persów na bardziej pokojowe ścieżki rozluźnienia. I faktycznie, do rozluźnienia doszło, a Iran negocjuje ze światem zmianę swoich nuklearnych planów. Pewne rzeczy się jednak nie zmieniają. Jak choćby rządzący od 25 lat najwyższy przywódca Islamskiej Republiki ajatollah Ali Chamenei, który mimo upływu lat mówi wciąż to samo. Nawet, jeśli używa do tego Twittera.

Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama