Paweł S. trzymany w szachu przez prokuraturę

Twórca Red is Bad może posiedzieć w areszcie do 28 stycznia przyszłego roku. Jeśli jednak prokurator pozytywnie zweryfikuje jego wyjaśnienia, w każdej chwili może mu ten izolacyjny środek uchylić.

Publikacja: 06.11.2024 04:51

Paweł S. od kilku dni składa w prokuraturze wyjaśnienia

Paweł S. od kilku dni składa w prokuraturze wyjaśnienia

Foto: PAP/Michał Meissner

Katowicki sąd utrzymał tymczasowe aresztowanie Pawła S., któremu po sprowadzeniu z Dominikany postawiono zarzuty dotyczące sprzedaży Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych agregatów prądotwórczych po – według śledczych – zawyżonej cenie. O pozostawienie go za kratami wnioskowała prokuratura, sąd się zgodził.

– Sąd wziął pod uwagę duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Pawła S. zarzucanych mu czynów, jak i obawę matactwa, również w związku z „rozwojowym charakterem sprawy”, oraz obawę ucieczki. Zwrócił też uwagę na wysoki stopień szkodliwości i karygodności przestępstw, o które S. jest podejrzany – wskazuje prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Czytaj więcej

Areszt dla Pawła S. Jest decyzja Sądu w Katowicach

Mecenas Jacek Dubois, obrońca S., mówi „Rz”, że nie jest zaskoczony decyzją sądu. – Gratuluję zwycięzcom sukcesów. Oczywiście, złożymy zażalenie i walczymy dalej, żeby klient jak najszybciej wrócił do domu – zaznacza mec. Dubois.

Podejrzany trzymany w ryzach

Biznesmen został w środę deportowany z Dominikany. Kilka dni wcześniej – jak pisała „Rz” – sam zgłosił się do urzędu ds. migracji tego kraju, podał, że jest ścigany czerwoną notą Interpolu i że chce dobrowolnie wrócić do Polski. Nie zdążył, został zatrzymany i pod eskortą odstawiony do kraju.

W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej Pawłowi S. ogłoszono zarzuty i przez trzy dni (w czwartek, piątek i poniedziałek) składał obszerne wyjaśnienia. Na ile sensacyjne? – Na obecnym etapie postępowania nie informujemy o ich treści – zastrzega prok. Nowak. Tajemnicą zasłania się także mecenas Dubois. 

Jednak szybkiej nagrody w postaci łagodniejszego środka zapobiegawczego jak dotąd brak. Jak żądanie aresztu ma się do składanych wyjaśnień i do nieoficjalnych sygnałów o współpracy Sz. z prokuraturą? Wbrew pozorom nie ma tu sprzeczności.

– Areszt ma podejrzanego „trzymać w ryzach”, dyscyplinować, a prokuraturze dać czas na zweryfikowanie jego wyjaśnień – tłumaczy jeden z naszych rozmówców z wymiaru sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Przesłuchania Pawła S.: na jakie profity mógłby liczyć jako świadek koronny

Jeśli podane przez S. informacje śledczy potwierdzi innymi dowodami, to w każdej chwili może izolacyjny środek uchylić i zastosować np. poręczenie majątkowe – jako gospodarz postępowania nie musi o to pytać sądu. Gdyby jednak weryfikacja wypadła negatywnie lub podejrzany istotne fakty przemilczał, musi się liczyć z tym, że pozostanie w areszcie do końca wyznaczonego terminu. 

Sygnałem wskazującym na współpracę S. z prokuraturą była jego nagła rezygnacja z dwóch adwokatów (Krzysztofa Wąsowskiego i Bartosza Lewandowskiego), którzy uważali, że ma duże szanse wybronić się z najpoważniejszego zarzutu – udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uznając go za nisko uprawdopodobniony. Ostatecznie Pawła S. reprezentuje tylko mec. Jacek Dubois. Nie ujawnia taktyki.

Według naszych ustaleń biznesmena do składania wyjaśnień skłoniły głównie względy osobiste S. – obawa przed aresztowaniem jego matki (wspólniczki jego spółki wybranej do dostarczenia RARS agregatów) i rozłąką z synem.

„Mały świadek koronny” dla Pawła S.?

Gdyby prokuratura teraz nie złożyła ponownego wniosku o areszt, Paweł S. wyszedłby na wolność – mimo że we wrześniu sąd wydał decyzję o aresztowaniu go na 90 dni dla potrzeb wydania listu gończego. – Jest to wyjątkowy przypadek, kiedy wnosi się o utrzymanie aresztu, który de facto został już orzeczony. Dzieje się to w trybie artykułu 279 § 3 k.p.k., który wymaga, żeby sąd jeszcze raz w tym zakresie podjął decyzję. Stąd wniosek prokuratora – tłumaczy „Rz” prok. Przemysław Nowak.

Paweł S. jest podejrzany o „udział w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałanie w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących Rządową Agencję Rezerw Strategicznych oraz o pranie brudnych pieniędzy. „Podmiot reprezentowany przez Pawła S. uzyskał z RARS środki pieniężne w kwocie co najmniej 242.575.688 zł” – wskazuje Prokuratura Krajowa (na kontach biznesmena i jego matki jeszcze w grudniu ubiegłego roku zabezpieczono 117 mln zł).

Czytaj więcej

Dramatyczne okoliczności przesłuchania Pawła S. Chce współpracować?

Jeśli Paweł S. ujawnił nieznane dotąd prokuraturze fakty, w grę mogłoby wchodzić skorzystanie z tzw. małego świadka koronnego, czyli z nadzwyczajnego złagodzenia kary. Ale do tego długa droga, a decyzję ostatecznie podejmuje sąd.

Jak na razie mec. Dubois chce, by pobyt jego klienta w areszcie był jak najmniej dotkliwy. – Złożyłem wniosek o prawo do posługiwania się telefonem, o paczkę i wszystkie inne rzeczy, które zapewnią jak najspokojniejszy i, mam nadzieję, jak najkrótszy pobyt mojego klienta w areszcie – wskazuje adwokat. 

Przestępczość
Emerytowany policjant zastrzelił żonę. Czy już wcześniej była ofiarą jego przemocy?
Przestępczość
Janusz Waluś wraca do Polski. Rząd RPA informuje o deportacji
Przestępczość
Rosyjski „król kryptowalut” zatrzymany w Warszawie
Przestępczość
Koniec listy „zdrajców rasy”. Kontrowersyjna strona zniknęła z sieci
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Przestępczość
Zarzuty dla gangstera z raportu ws. Nawrockiego. „Przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu”
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką