Zuchwałe i bez precedensu – takie było zabójstwo byłego szefa polskiej policji gen. Marka Papały. W czerwcu mija 25 lat, od kiedy sprawca podszedł, wycelował i z zimną krwią strzelił mu w głowę. Oskarżony o tę zbrodnię Igor M., ps. Patyk, w pierwszej instancji (w 2020 r.) został uniewinniony – teraz Sąd Apelacyjny w Warszawie ma rozpoznać odwołanie prokuratury od tego wyroku. Jednak rozprawy odracza – w poniedziałek trzecią z rzędu. Tym razem z prozaicznego powodu – nie dowieziono Roberta J., który według prokuratury, wraz z „Patykiem”, miał być na miejscu zabójstwa gen. Papały.