Reklama

Patostreamer Wojciech O. znowu straszy swoich oponentów

Wojciech O. trafił do aresztu za grożenie politykom śmiercią. Tuż po wyjściu na wolność zaczął nagrywać kolejne wulgarne filmy.

Publikacja: 17.05.2022 21:00

Wojciech O. w sali Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

Wojciech O. w sali Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

„Pozbądźmy się pasożytów, won do Jewropy, won!” – odgraża się w jednym z najnowszych internetowych nagrań Wojciech O. Swoich przeciwników nazywa w nim „lewackim pier...ym elektoratem” i „ścierwem”, ostrzegając, że nie znajdą u niego „żadnej tolerancji”. Patostreamer, który ledwo w piątek został zwolniony z aresztu, znów zaczął straszyć swoich przeciwników.

W areszcie przebywał za groźby wobec polityków. – To jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, i ustalą tę ustawę, jeśli oni to zrobią, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy – mówił pod koniec stycznia w Bydgoszczy. Wyjaśniał, że chodzi o projekt ustawy, zakładającej m.in., że pracodawcy będą mogli żądać informacji o negatywnym wyniku testu na koronawirusa. Dodawał, że „jest przepełniony radosną nienawiścią i chce śmierci”.

Wojciech O. zawsze nosi wojskowe mundury, w których występuje też na nagraniach

To nie pierwszy podobny eksces Wojciecha O., który z zawodu jest aktorem, znanym m.in. z występów w Teatrze Narodowym. Radykalizować zaczął się około 2016 roku, gdy pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski zaczął występować na YouTubie, głosząc skrajnie nacjonalistyczne i prorosyjskie hasła. Znakiem rozpoznawczym stał się jego ubiór: furażerka i wojskowy mundur z naszywką „Śmierć wrogom Ojczyzny".

Z czasem z Marcinem O., byłym asystentem Janusza Korwin-Mikkego, stanął na czele organizacji Rodacy Kamraci. Dzięki internetowym transmisjom na żywo zyskała ona szybko popularność, a głośno stało się o niej w listopadzie ubiegłego roku za sprawą wiecu w Kaliszu.

Reklama
Reklama

Marcin O. i Wojciech O. spalili wówczas kopię statutu kaliskiego, aktu prawnego nadanego średniowiecznym Żydom. Zgromadzeni skandowali „nie odpuszczę sk...nom”, a nawet „śmierć Żydom”. W demonstracji uczestniczył też Piotr R., skazany w przeszłości za spalenie kukły Żyda.

Wojciech O. potrzebował zaledwie kilku minut, by nagrać pierwszy film, w którym grozi adwersarzom

Po tej demonstracji Wojciech O. i Marcin O. po raz pierwszy trafili do aresztu. Wyszli z niego na początku grudnia i szybko zaczęli ponownie publikować wulgarne filmy. Po wiecu w Bydgoszczy, podczas którego grozili posłom śmiercią, zawiadomienie do prokuratury złożył polityk PO Paweł Olszewski.

Wojciech O. i Marcin O. zostali ponownie aresztowani w lutym. Temu drugiemu w ubiegłym tygodniu sąd przedłużył areszt o trzy miesiące, Wojciecha O. zaś wypuścił. I potrzebował on zaledwie kilku minut, by nagrać pierwszy film, w którym grozi adwersarzom. „Śmierć wrogom Ojczyzny” – woła na nagraniu.

Zachowaniem Wojciecha O. nie jest zaskoczony poseł Olszewski. – To chyba przypadek kliniczny. Ten człowiek jest niereformowalny i radykalny. Oby tylko ten słowny radykalizm nie przerodził się w konkretne czyny – komentuje.

– Wojciech O. po wyjściu z aresztu robi znów to, za co jest sądzony, więc wysłaliśmy do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy informację na ten temat – mówi z kolei Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jego zdaniem sąd powinien ponownie przemyśleć środki zapobiegawcze, zastosowane wobec oskarżonego.

Reklama
Reklama

Czy są na to szanse? Krzysztof Dadełło, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, tłumaczy, że z uwagi na etap postępowania uznano, iż przestały istnieć przesłanki do tymczasowego aresztowania, sąd zastosował środki wolnościowe, jak dozór policyjny i zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych posłów. – Jeśli do sądu wpłyną jakiekolwiek dokumenty, wskazujące na potrzebę zmiany zastosowanych środków zapobiegawczych, sąd orzekający je przeanalizuje – dodaje.

Zdaniem Konrada Dulkowskiego problemem nie jest jednak jedynie zachowanie Wojciecha O., lecz również jego zwolenników. – Codziennie dostajemy od nich groźby, niektóre bardzo poważne. Np. jesteśmy straszeni oblaniem kwasem siarkowym z podaniem linku, gdzie można go kupić – mówi. – Wojciech O. bawi się nieodpowiedzialnie, jak duże dziecko, które bierze do ręki zapałki bez refleksji, jakie może mieć to konsekwencje.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Przestępczość
Atak na gazociąg Nord Stream. Fałszywe paszporty nurków z Andromedy
Przestępczość
Służby rozbiły gang legalizujący pobyt w Unii
Przestępczość
Akty dywersji na kolei. Jest wniosek o wydanie czerwonej noty Interpolu wobec podejrzanych
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Przestępczość
Państwo w państwie. Prokuratura, policja i oszukani klienci banku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama