Napływ ukraińskiego cukru do Unii. Ceny maleją

Zwiększony import ukraińskiego cukru przez Unię Europejską spowoduje spadek cen tego surowca także w 2024 r. — ocenia branża cukrownicza.

Publikacja: 10.12.2023 17:10

Napływ ukraińskiego cukru do Unii. Ceny maleją

Foto: Adobe Stock

Wraz z agresją Rosji na Ukrainę Unia Europejska zniosła cło na ukraiński cukier, podobnie jak na inne surowce rolne. To wywołało skok eksportu cukru do Unii kilkanaście razy do 400 tys. ton w ubiegłym roku. Na początku tego roku import nadal zwiększał się, ukraińscy producenci szacują, że w kampanii 2023/24 mogą dojść do 650 tys. ton, a w następnej do miliona ton, bo ukraińscy rolnicy zwiększyli uprawy buraków cukrowych, gdy zmalała opłacalność zbóż i nasion oleistych.

—  Ceny w transakcjach spot zaczęły już maleć z powodu importu z Ukrainy, z rekordowej 1000 euro za tonę do ok. 800 euro — stwierdził Timothé Masson, analityk z francuskiej grupy hodowców buraka cukrowego CGB. Spadek unijnych cen spot odnotowano przed informacją o spadku na światowych rynkach cukru, po ogłoszeniu przez Indie, że cukrownie skupią się na produkcji cukru zamiast na etanolu.

Czytaj więcej

FAO: ceny żywności na świecie bez zmiany w listopadzie

Spadek cen cukru niepokoi plantatorów buraków, których dochody poprawiły się po kilku latach gorszych zbiorów, także przetwórców, którzy osiągnęli rekordowe zyski dzięki wyższym cenom. — Rozumiem, że trwa wojna i musimy bronić Ukrainy, ale to nie rolnicy i wyłącznie sektor cukrowniczy mają za to płacić — powiedział rolnik buraczany Guillaume Wullens na dorocznym zgromadzeniu akcjonariuszy CGB w Reims.

Unijny producent cukru CEFS zwrócił się do Komisji Europejskiej, by przekonała Ukrainę do wprowadzenia limitów eksportu cukru do Unii i aby władze w Kijowie zapewniły że cukier wyjeżdżający z Ukrainy był tam produkowany zgodnie z warunkami ochrony środowiska, jakie obowiązują unijnych rolników.

—  Jeśli unijny rynek cukru wykazuje deficyt, to nas niepokoi mimo wszystko zmasowany napływ ukraińskiego cukru do Unii. Brak uregulowania ukraińskiego eksportu wpłynie na ceny cukru — stwierdził Olivier Leducq, prezes Tereos, największego we Francji producenta cukru. Podkreślił przy okazji, że niższe ceny cukru będą mieć ograniczony wpływ na inflację, bo cukier stanowi bardzo małą część kosztów większości producentów żywności.

Przedstawiciele sektora cukrowniczego i rolnicy przyznają jednak prywatnie, że ich apele i opinie mogą nie znaleźć posłuchu wśród polityków, bo na Ukrainie trwa wojna, ani wśród konsumentów, którzy nadal cierpią z powodu gwałtownego skoku cen cukru, bezpośredniego lub przetworzonego — pisze Reuter.

Czytaj więcej

Kto i ile zboża sprowadził z Ukrainy. Afera bije w nieudolny rząd Morawieckiego

Wraz z agresją Rosji na Ukrainę Unia Europejska zniosła cło na ukraiński cukier, podobnie jak na inne surowce rolne. To wywołało skok eksportu cukru do Unii kilkanaście razy do 400 tys. ton w ubiegłym roku. Na początku tego roku import nadal zwiększał się, ukraińscy producenci szacują, że w kampanii 2023/24 mogą dojść do 650 tys. ton, a w następnej do miliona ton, bo ukraińscy rolnicy zwiększyli uprawy buraków cukrowych, gdy zmalała opłacalność zbóż i nasion oleistych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Skażone przyprawy z Indii. Zarządzono kompleksowe kontrole
Przemysł spożywczy
2 mln butelek wody Perrier zniszczone. Wstydliwy problem Nestlé
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej