Umiarkowany lub poważny brak bezpieczeństwa żywnościowego dotyczy blisko 9 proc. populacji Europy i Północnej Ameryki oraz - zgodnie z analizami FAO - 6 proc. populacji Polski, czyli ok. 2,2 mln osób. Pozycja w rankingu będącym analizą wskaźników dotyczących jakości i bezpieczeństwa pożywienia, dostępności, przystępności cenowej oraz zasobów naturalnych i odporności krajowego systemu na zmiany klimatu nie do końca pokazuje skalę wyzwań dla sektora handlowego, który może mieć coraz większe problemy z zapewniłem dostaw do sklepów. W Europie Zachodniej części produktów dotąd głównie importowanych z Rosji czy Ukrainy już w sklepach nie ma, chodzi zwłaszcza o niektóre oleje czy produkty zbożowe. Sieci handlowe sygnalizują już, że w miarę upływu czasu problem ten będzie narastał i pojawić się może także w Polsce.

W porównaniu do roku poprzedniego, w 2021 r. Polska utrzymała swoją pozycję w rankingu, jednak na poziomie globalnym również i ten indeks już drugi rok z rzędu odnotował spadek. Ten rok przyniesie zdecydowanie pogorszenie sytuacji. Według badaczy, wśród czynników, które miały na to wpływ można wymienić pandemię COVID-19, czynniki związane ze zmianą klimatu oraz konflikty zbrojne, które blokują produkcję lub dostawy i destabilizują ceny żywności.

Organizatorzy Światowego Dnia Bezpieczeństwa Żywności szacują, że co 10 osoba raz w roku cierpi na choroby wywołane przez żywność – od łagodnych zatruć po choroby zagrażające życiu. Jednak zgodnie z opinią ekspertów, dużej części tych chorób można zapobiegać, budując odpowiedni i zrównoważony system.

Ważne są także codzienne nawyki konsumentów, w tym właściwe przechowywanie żywności i obróbka termiczna, która może wyeliminować część szkodliwych patogenów. Nadzieją napawa fakt stale rosnącej świadomości społecznej, co przekłada się na coraz wyższe oczekiwania konsumentów wobec producentów produktów spożywczych. Coraz częściej zwracamy uwagę na jakość i pochodzenie produktów, wartości odżywcze i certyfikaty. Z badania PayPal wynika, że 7 na 10 Polaków wybiera żywność pochodzącą z ekologicznych źródeł, a aż 6 na 10 czyta etykiety i sprawdza posiadane atesty.

- W celu walczenia z problemami głodu i bezpieczeństwa żywnościowego konieczne są systemowe i długofalowe działania po stronie rządu, NGO-sów i producentów żywności, jednak bardzo istotna jest także świadomość społeczna - mówi Kamil Janiszewski, współzałożyciel aplikacji zakupowej Listonic. - Działania edukacyjne to ważny element poprawiania jakości produktów spożywczych i bardzo nas cieszy, że konsumenci stają się bardziej wymagający, a producenci starają się te oczekiwania spełniać - dodaje.