We wstępnej prognozie dla 2021 r. przewidywała produkcję 247,1-253,5 mln hektolitrów, ze średnim poziomem 250,3 mln hl. Byłby to trzeci kolejny sezon poniżej średniej, blisko wyniku 248 mln hl z 2017 r., który był najgorszym w ciągu 60 lat — wyjaśniła. Winnice w Europie Zachodniej ucierpiały z powodu przymrozków w marcu i kwietniu, we Francji dodatkowo na skutek silnych opadów deszczu, gradu i pleśni. W Unii Europejskiej produkcja wina zmaleje do 145 mln hl, o 13 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Spadek produkcji we Włoszech, Hiszpanii i Francji, największych na świecie krajach producenckich da lepszą prognozę ilości wina pochodzącego z południowej półkuli.

Na południowej półkuli korzystna pogoda powinna dać większą produkcję w głównych krajach, poza Nową Zelandią. Łączna powinna zwiększyć się o 19 proc. do rekordowego poziomu 59 mln hl. W Stanach nastąpi poprawa o 6 proc. do 24,1 mln hl, choć susza latem w niektórych regionach sprawiła, że ta wielkość może być mniejsza od 5-letniej średniej. OIV nie podała prognozy dla Chin z powodu braku danych o winobraniu, ale spodziewa się, że strukturalny spadek od 2016 r. będzie trwać dalej.

OIV ocenia jako dobre tendencje w światowym spożyciu, dane za I półrocze sugerują wyraźne odbicie mimo istniejących nadal zakłóceń w turystyce i w sektorze hotelarsko-gastronomicznym z powodu pandemii.  — Spodziewamy się nadal zwiększenia spożycia w porównaniu z 2020 r. — powiedział dziennikarzom Pau Roca, dyrektor generalny tej organizacji i podkreślił, że dane po 6 miesiącach wskazują na wielkość wina powyżej poziomu sprzed pandemii. Jego zdaniem, przyczyniła się do tego sprzedaż przez Internet — pisze Reuter. Przewidywane zmniejszenie popytu w Chinach może jednak ograniczyć roczny wzrost spożycia do ok. 2 proc. wobec spadku o 3 proc. w 2020 r.