Entuzjastyczne oceny letniej sprzedaży piwa płyną zarówno z wielkich koncernów, jak i browarów kraftowych. Klienci kupili nieco więcej tego alkoholu, ale za to dużo więcej wydali, nie tylko zresztą na procenty – wciąż fenomenalnie sprzedaje się piwo bezalkoholowe.

Rynek przebije 16 mld zł
Twarde dane na temat sprzedaży mamy tylko z jednego koncernu, który dzięki notowaniu na giełdzie musi się dzielić wynikami z akcjonariuszami. I tak Grupa Żywiec dzięki wypracowaniu w III kwartale 2018 r. 116,7 mln zł zysku netto może mówić o naj-lepszym wyniku od trzech lat, a skumulowany zysk netto za trzy kwartały ostatnio na zbliżonym do dzisiejszego poziomie (240 mln zł) – Grupa wypracowała... siedem lat temu. Żywiec zanotował w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2,6 mld zł przychodów ze sprzedaży.
Świetnymi wynikami cieszy się jednak absolutnie cała branża, od wielkich producentów po małych. – Cały tegoroczny sezon był dla nas bardzo sprzyjający – przyznaje Joanna Kwiatkowska, kierownik ds. komunikacji w Kompanii Piwowarskiej. – W tym sezonie obserwowaliśmy również kontynuację pozytywnego trendu, jakim jest delikatny, ale zauważalny wzrost średniej ceny piwa.
– Do tej pory wydawało się, że sprzedaż całej kategorii jest stabilna, rok 2018 okazał się jednak rewolucyjny – mówi Agata Lorenc, dyrektor ds. klientów w Nielsenie. Wartość sprzedaży piwa przekroczyła 16 mld zł rocznie, a w ciągu dziewięciu miesięcy sprzedaż urosła o 8 proc. wobec analogicznego okresu 2017 r.