Reklama

Czy stare wyroki więzienia na alimenciarzy będą wykonane

Od 31 maja w wyroku czy ugodzie trzeba podać konkretną wysokość zaległości. Wyroki, w których kwot nie ma, też będą wykonane.

Aktualizacja: 25.01.2018 16:04 Publikacja: 25.01.2018 15:42

Czy stare wyroki więzienia na alimenciarzy będą wykonane

Foto: Fotolia.com

Sądy badają, jak traktować alimenciarzy skazanych przed laty na więzienie. I mają z tym kłopoty. Przykład?

W 2011 r. jeden z sądów rejonowych skazał na rok i dwa miesiące więzienia mężczyznę, który nie płacił alimentów. Karę zawiesił na cztery lata, ale po dwóch zarządził jej wykonanie. 12 czerwca 2017 r. umorzono postępowanie wykonawcze. Sąd uznał, że po noweli kodeksu karnego z 23 marca 2017 r., która zmieniła art. 209 § 1 k.k., znamiona przestępstwa niealimentacji nie obejmują uchylania się od obowiązku alimentacyjnego wynikającego tylko z ustawy. W przekonaniu sądu czyn przypisany skazanemu nie jest już zabroniony pod groźbą kary, dlatego skazanie ulega zatarciu z mocy prawa. Stąd umorzenie. Dziś przepis 209 k.k. ustanawia bowiem jako wymóg karalności sprawcy ustalenie, iż uchyla się on od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość pozostałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama