Z unijnych danych wynika, że jedno na pięcioro dzieci w wieku poniżej 18 lat, żyje na granicy ubóstwa lub zagrożone jest ryzykiem wykluczenia społecznego - czytamy na DW.
– To ponad 18 mln dzieci w całej UE, tylu mieszkańców ma średniej wielkości państwo członkowskie. A nie wiemy jeszcze jaki wpływ na tę sytuację będzie miała pandemia. Musimy to zmienić – powiedział w środę w Brukseli Nicolas Schmit komisarz UE ds. pracy i praw socjalnych.
Czytaj także: Jaka jest droga odwołania od rozstrzygnięć sądu rodzinnego
Statystycznie biedą bardziej zagrożone są dzieci wychowywane przez samotnych rodziców lub w rodzinach wielodzietnych, dzieci, których rodzice są niewykształceni i pochodzące z obszarów wiejskich. Trzykrotnie częściej borykają się z nią dzieci z rodzin migracyjnych lub z mniejszości etnicznych, w tym romskich. Eksperci oceniają, że chociaż poziom ubóstwa u dzieci nie jest znacznie wyższy od poziomu ubóstwa wśród mieszkańców UE w ogóle, to prowadzi do długoterminowych konsekwencji, w tym dziedziczenia biedy i marginalizacji społecznej. Innymi słowy: dzieciom pozbawionym dostępu do edukacji, zdrowej żywności czy lekarza w przyszłości grozi bezrobocie, choroby, a nawet bezdomność.
Równe prawa dla wszystkich dzieci
Dlatego Parlament Europejski jeszcze w 2015 r. zaapelował do Komisji Europejskiej i państw członkowskich o wprowadzenie europejskiej gwarancji dla dzieci, czyli instrumentu, który zapewniłby wszystkim dzieciom w UE, będącym w trudnej sytuacji, dostęp do podstawowych usług. Sześć lat później, w środę, Komisja Europejska przedstawiła nowy plan.