Aktualizacja: 18.05.2017 08:05 Publikacja: 18.05.2017 07:38
Foto: 123RF
Przekonał się o tym Krzysztof K., młody mężczyzna, który już po zmianie przepisów w związku z zawarciem małżeństwa uznał dziecko żony, choć wiedział, że nie jest jego. Jak teraz przekonywał, chciał w ten sposób ominąć trudniejszą procedurę przysposobienia. Poza tym kobieta wprowadziła go w błąd i sądził, że skutkiem będzie tylko to, że dziecko będzie nosiło jego nazwisko.
Kiedy po kilku latach małżeństwo się rozpadło, chciał odwołać uznanie, ale trafił na rafy. Najpierw skorzystał z drogi przewidzianej w art. 78 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Według niej mężczyzna, który uznał ojcostwo, może wytoczyć powództwo o ustalenie bezskuteczności uznania w terminie sześciu miesięcy od dowiedzenia się, że dziecko od niego nie pochodzi. Ponieważ jednak Krzysztof K. wiedział od początku, że nie jest ojcem, i zabrakło przesłanki „dowiedzenia się", sąd jego wniosek oddalił. Tym bardziej że kilka razy stawiał się w urzędzie stanu cywilnego i rozmawiał z jego kierownikiem, który pouczył go o różnicy między uznaniem ojcostwa a przysposobieniem.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas