Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej właśnie rozpoczyna działalność. Miał ruszyć w lipcu 2011 r., ale ostatecznie datę uruchomienia przełożono na początek 2012 r. Powołała go do życia nowelizacja kodeksów: karnego i karnego wykonawczego.
Fundusz przejmuje pieniądze, które do tej pory płacili sprawcy wypadków drogowych czy truciciele środowiska instytucjom, stowarzyszeniom i organizacjom społecznym pomagającym ofiarom. To nie wszystko. Zasilą go także pieniądze z potrąceń zarobków skazanych za pracę, z dotacji, zbiórek czy darowizn.
Z funduszu pieniądze w postaci dotacji celowych trafią do najbardziej potrzebujących. Zostaną spożytkowane na pomoc medyczną, psychologiczną, rehabilitacyjną, prawną i materialną.
Windykację nawiązek i świadczeń pieniężnych zasądzonych na fundusz prowadzić będą sądy pierwszej instancji. One także zajmą się ewidencją księgową tych należności. Zaliczki na koszty egzekucji sfinansuje z własnych pieniędzy fundusz.
Działające dziś instytucje, stowarzyszenia, fundacje lub organizacje społeczne, na rzecz których do 1 stycznia zostały orzeczone środki finansowe z tytułu nawiązki lub świadczenia pieniężnego, będą musiały się z nich rozliczyć w ciągu dwóch miesięcy. W tym celu przekażą raport ministrowi sprawiedliwości. Ci, którzy wydadzą pieniądze niezgodnie z przeznaczeniem, będą musieli je zwrócić. Inaczej stracą prawo do dalszej pomocy.