Sebastian M. usłyszał zarzuty w związku z wypadkiem na A1

Sebastian M., który w poniedziałek został sprowadzony do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdzie ogłoszono mu zarzuty w związku z wypadkiem na A1 we wrześniu 2023 r.

Publikacja: 27.05.2025 12:37

Fragment filmu z lądowania samolotu z Sebastianem M. na pokładzie, opublikowanego przez premiera Don

Fragment filmu z lądowania samolotu z Sebastianem M. na pokładzie, opublikowanego przez premiera Donalda Tuska

Foto: materiały Straży Granicznej

dgk

Jak informowaliśmy, w poniedziałek ok. 19.15 samolot rejsowy z konwojowanym Sebastianem M. wylądował na warszawskim Okęciu. Jak informuje PAP, podejrzany został od razu przewieziony w eskorcie policji na Śląsk, gdzie spędził noc w jednym z aresztów śledczych. Po doprowadzeniu do prokuratury został mu formalnie ogłoszony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym (art. 177 par. 2 kodeksu karnego). Grozi mu do 8 lat więzienia.

Jak poinformowała prokurator Izabela Knapik z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, wobec podejrzanego stosowany jest tymczasowy areszt. Prokurator niezwłocznie złoży w sądzie w Piotrkowie wniosek o utrzymanie tego środka.

- Dalsze czynności w tej sprawie będą zależały od postawy podejrzanego – podkreśliła prok. Knapik.

Czytaj więcej

Sebastian M. jest już w Polsce. Na proces poczeka w areszcie

Pełnomocnik bliskich ofiar podziękował świadkom wypadku na A1 i mediom

Pełnomocnik bliskich ofiar wypadku mec. Łukasz Kowalski, który przybył do Katowic na przesłuchanie podejrzanego, powiedział dziennikarzom, że spodziewa się, iż M. odmówi składania wyjaśnień. Według mec. Kowalskiego czyn Sebastiana M. można też rozpatrywać pod kątem spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. 

Adwokat ocenił, że śledztwo prowadzone było rzetelnie i skrupulatnie, a materiał dowodowy jest obszerny i „tak szczelny, że ciężko będzie wdawać się w polemikę obrońcom i panu Sebastianowi M.”. Pełnomocnik przyłączył się do podziękowań, jakie ministrowie Adam Bodnar i Tomasz Siemoniak skierowali w poniedziałek do polskich służb i instytucji zaangażowanych w sprowadzenie Sebastiana M. 

„Rodzina chciałaby podziękować wszystkim prokuratorom, policjantom, dyplomatom, ministrowi Sikorskiemu” – powiedział. Dziękował też osobom, które zgłaszały do prokuratury nagrania momentu wypadku zarejestrowane na A1, a także mediom, które nagłośniły tę sprawę i wywierały presję na służbach dyplomatycznych i prokuraturze.

Mec. Kowalski poinformował, że rodzina ofiar wypadku cały czas korzysta z terapii psychologicznej. Mówił, że ucieczka M. i przewlekanie procesu ekstradycyjnego spotęgowały ich cierpienie i ból.

Czytaj więcej

Sebastian M. w Polsce. Bodnar i Siemoniak zabrali głos. Tusk pokazał nagranie

Co Sebastian M. powiedział o wypadku na A1 w niedawnym wywiadzie

Jak donosi trybunalski.pl, Sebastian M. kilka dni temu opowiedział swoją wersję wydarzeń z 23 września w rozmowie ze Zbigniewem Stonogą. Twierdzi, że kia "zajechała mu drogę", że w jego samochodzie wystrzeliły kurtyny powietrzne, co miało uniemożliwić mu dokładną obserwację zdarzenia. Poinformował również, że po wypadku skontaktował się ze służbami.

Sebastian M. mówił, że widział płonącą kię i podał komuś gaśnicę, ale potem skupił się udzielaniu pierwszej pomocy przyjacielowi, który z nim podróżował (jedna z dwóch osób jadących z Sebastianem M. nie była przypięta pasami). Wyjaśnił, że odmówił hospitalizacji, poddał się badaniom na obecność alkoholu i współpracował z policjantami. Jak powiedział, milczał do tej pory z powodu fali hejtu i otrzymywanych gróźb.

Jak informowaliśmy, w poniedziałek ok. 19.15 samolot rejsowy z konwojowanym Sebastianem M. wylądował na warszawskim Okęciu. Jak informuje PAP, podejrzany został od razu przewieziony w eskorcie policji na Śląsk, gdzie spędził noc w jednym z aresztów śledczych. Po doprowadzeniu do prokuratury został mu formalnie ogłoszony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym (art. 177 par. 2 kodeksu karnego). Grozi mu do 8 lat więzienia.

Jak poinformowała prokurator Izabela Knapik z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, wobec podejrzanego stosowany jest tymczasowy areszt. Prokurator niezwłocznie złoży w sądzie w Piotrkowie wniosek o utrzymanie tego środka.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
L4 zaraz po Bożym Ciele? ZUS ostrzega kombinatorów
Prawo drogowe
Nowy znak drogowy i zmiany w oznakowaniu przejść dla pieszych. Co muszą wiedzieć kierowcy?
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w zasadach przyznawania i wypłaty zasiłku pogrzebowego