O skróceniu aresztu do 31 sierpnia poinformował adwokat księdza mec. Krzysztof Wąsowski. W rozmowie z Telewizją Republika przekazał, że "Sąd Apelacyjny w Warszawie zauważył w nieprawidłowości w prowadzeniu przez prokuraturę tego postępowania" i dał prokuraturze miesiąc na przeprowadzenie czynności, które miały uzasadniać dłuższy areszt.
- Moim zdaniem wystąpienie prokuratora przed sądem, w trakcie posiedzenia dotyczącego skrócenia aresztu pokazało, że sprawa jest kompletnie nieprzygotowana. Prokurator nie był w stanie wyjaśnić, jaki jest plan śledztwa. Zdaniem sądu wnioski o trzymiesięczny areszt wobec księdza i urzędniczek zostały skierowane na wyrost. Sąd skrócił je o miesiąc, więc zakończą się pod koniec sierpnia. Od tej decyzji nie możemy się już odwołać. Naszym zdaniem prokurator chciał stosować areszt wydobywczy w ramach represji wobec poprzedniej władzy. A on może być stosowany tylko po to, żeby zabezpieczyć konkretne postępowanie. Chciałbym, żeby sprawa jak najszybciej trafiła do sądu, bo wtedy wykażemy, jak słabo została przygotowana przez prokuraturę - powiedział "Rzeczpospolitej" mec. Michał Skwarzyński, drugi pełnomocnik ks. Michała O.
Co prokuratura zarzuca księdzu Michałowi O. z fundacji Profeto
Przypomnijmy, że ks. Michał O. został zatrzymany w marcu br. Prokuratura podejrzewa go o to, że w latach 2020-2021 jako prezes kościelnej Fundacji Profeto dokonywał fałszerstw. Dotyczyły one środków z Funduszu Sprawiedliwości, które Fundacja miała otrzymać od resortu Zbigniewa Ziobry dla ośrodka Archipelag. Z blisko 100 milionów złotych dotacji wypłacono 66 milionów złotych. Budowana w Warszawie placówka ma pomagać ofiarom przestępstw.
Czytaj więcej
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienia sądu pierwszej Instancji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec trójki podejrzanych w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości - poinformowała Prokuratura Krajowa.