Sprawa prowokacji wobec ks. Jerzego Popiełuszki wraca na wokandę

Byli funkcjonariusze SB staną przed sądem. Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył na 4 października datę rozpoczęcia procesu oskarżonych o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki.

Publikacja: 27.06.2024 09:02

Sprawa prowokacji wobec ks. Jerzego Popiełuszki wraca na wokandę

Foto: Fotorzepa/ Magda Starowieyska

mat

W grudniu 1983 r. do warszawskiej kawalerki księdza Jerzego Popiełuszki (kupionej za pieniądze ciotki - Mary Kalinowski) weszła specjalna grupa funkcjonariuszy Departamentu IV MSW i stołecznej Służby Bezpieczeństwa podrzucając ulotki, broń i materiały wybuchowe. W akcję zaangażowani byli w dużym stopniu ci, którzy wzięli udział w późniejszym uprowadzeniu i zabójstwie kapelana „Solidarności”. Prowokację zamierzano wykorzystać do celów propagandowych, a także jako pretekst do aresztowania księdza.

Prowokacja na ul. Chłodnej

W 2019 roku pion śledczy IPN skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko byłym funkcjonariuszom SB biorącym udział w tzw. prowokacji na Chłodnej.

Akt oskarżenia obejmuje byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa: Grzegorza P., Waldemara O. i Leszka N. "Przestępcze działania oskarżonych polegały na nielegalnym wejściu do mieszkania należącego do ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie przy ul. Chłodnej, pozostawienia w nim amunicji, materiałów wybuchowych oraz ulotek i wydawnictw, których posiadanie było wówczas zabronione, a następnie doprowadzeniu do ich ujawnienia w wyniku przeszukania przeprowadzonego w dniu 12 grudnia 1983 r., co skutkowało wdrożeniem przeciwko pokrzywdzonemu postępowania karnego o czyn z art. 194 kk z 1969 r." – opisywał w wydanym komunikacie prokurator Marcin Gołębiewicz, szef pionu śledczego warszawskiego oddziału IPN.

W październiku 2019 r. warszawski sąd okręgowy umorzył jednak sprawę z powodu przedawnienia. Uznał, że choć czyn zarzucony trójce oskarżonych stanowi zbrodnię komunistyczną, to w momencie jego popełnienia nie stanowił zbrodni przeciw ludzkości, a więc uległ przedawnieniu z początkiem 1995 r. Decyzję taką - po zażaleniu IPN - utrzymał w styczniu 2020 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie.

W grudniu 2021 roku Sąd Najwyższy uchylił postanowienie o umorzeniu z powodu przedawnienia, i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wskazano, że sąd apelacyjny powinien przeprowadzić pogłębioną analizę pojęcia zbrodni przeciw ludzkości według prawa międzynarodowego.

Mogło dojść do zbrodni przeciwko ludzkości

W marcu 2022 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił decyzję o umorzeniu z powodu przedawnienia. Sędzia Marzanna Piekarska-Drążek, powołując się na obszerną analizę wielu aktów prawa międzynarodowego, wskazała, że w tej sprawie mogło dojść do zbrodni przeciwko ludzkości. Jak podkreślono w uzasadnieniu, czyny zarzucane oskarżonym w przypadku potwierdzenia ich winy, noszą cechy represji komunistycznej stosowanej celowo wobec pokrzywdzonego z powodów politycznych i religijnych.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, od tamtego czasu sprawa oczekiwała na podjęcie w stołecznym sądzie okręgowym. W środę przed tym sądem odbyło się dwugodzinne niejawne posiedzenie przygotowawcze w tej sprawie. Jak poinformował PAP po tym posiedzeniu rozpoznający sprawę sędzia Marcin Czerwiński, termin pierwszej rozprawy został wyznaczony na 4 października br.

Czytaj więcej

Sąd: prowokacja wobec ks. Popiełuszki to zbrodnia przeciwko ludzkości
Dobra osobiste
Ksiądz pozwał biskupa. Jest wyrok Sądu Najwyższego w bezprecedensowej sprawie
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Dobra osobiste
Lex Kaczyński do kosza. Nakazane przeprosiny muszą coś znaczyć
Aplikacje i egzaminy
Pierwszy dzień egzaminów zawodowych za nami. Znamy zadania z prawa karnego
Prawo karne
Koniec głośnego procesu adwokata. Prokurator: Zachowanie jakby miał 13 lat
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Prawo karne
Gdzie jest zabójca posła PiS? Prokuratura: zwolniony, ale nie uwolniony
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście