Raz przekroczył prędkość, zapłacił dwa razy. Jest kasacja do SN

800 zł mandatu i jeszcze 900 zł grzywny - tyle musiał zapłacić kierowca przyłapany na przekroczeniu dozwolonej prędkości o 32 km/h. Rzecznik Praw Obywatelskich składa kasację do Sądu Najwyższego, gdyż nie można karać dwa razy za ten sam czyn.

Publikacja: 15.03.2023 12:21

Raz przekroczył prędkość, zapłacił dwa razy. Jest kasacja do SN

Foto: Adobe Stock

Kierowca został obwiniony o przekroczenie 26 sierpnia 2022 r. dozwolonej prędkość o 32 km/h. Poruszał się bowiem z prędkością 82 km/h na obszarze, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h. Był to czyn z art. 92a k.w. w związku z art. 20 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym. Wyrokiem nakazowym z 28 października 2022 r. Sąd Rejonowy uznał go za winnego i wymierzył mu karę 900 zł grzywny. Wyrok nie został zaskarżony i uprawomocnił się.

Ale wcześniej za popełnienie wykroczenia z art. 92a § 1 k.w. na tego samego obywatela nałożono mandat karny 800 zł, który został przyjęty i uiszczony.  Mandat stał się prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego.

Czytaj więcej

Tobolewski o zakazie podwójnego karania za ten sam czyn

Obie grzywny dotyczyły tego samego przekroczenia prędkości. Kierowca został więc ukarany dwa razy za to samo wykroczenie.

Rzecznik Praw Obywatelskich uznał, że wyrok nakazowy Sądu Rejonowego nie może się ostać, ponieważ zapadł z rażącym naruszeniem przepisów prawa procesowego. I to pomimo faktu, że Sąd nie wiedział o wcześniejszym mandacie.  Obwiniony o przyjęciu mandatu poinformował Sąd Rejonowy już po wydaniu wyroku. Choć jednak trudno wykazać zaniedbania sądu,  to - zdaniem RPO - obiektywnie rzecz biorąc, przy orzekaniu w sprawie doszło do naruszenia prawa. 

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się bowiem, że wówczas, gdy czyny - przypisany w prawomocnie zakończonym postępowaniu i objęty postępowaniem wszczętym później - dotyczą tej samej osoby i tego samego zdarzenia faktycznego, to choćby różniły się opisem i kwalifikacją prawną, konieczne jest sprawdzenie, czy nie doszło do naruszenia  zakazu "ne bis in idem" (nie należy prowadzić postępowania w tej samej sprawie, tej samej osoby, jeśli sprawa ta została już rozstrzygnięta). Sąd powinien więc dokonać analizy zachowania kierowcy z punktu widzenia kryteriów tożsamości czynu, uwzględniającej okoliczności ustalone w obu postępowaniach.

Wśród elementów wyznaczających tożsamość "zdarzenia historycznego" wskazuje się: identyczność przedmiotu zamachu, identyczność kręgu podmiotów oskarżonych o udział w zdarzeniu, tożsamość miejsca i czasu zdarzenia, jak też zachowanie choćby części wspólnych znamion w opisie czynu, które winny się ze sobą pokrywać, mając jakiś obszar wspólny. Po stronie podmiotowej o jedności czynu, jako jednego impulsu woli, świadczy nadto jedność zamiaru (lub planu) sprawcy (sprawców) przestępstwa.

- Z taką sytuacją procesową mamy do czynienia w tej sprawie. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że wyrok sądu z 28 października 2022 r. oraz nałożony na obwinionego mandat karny dotyczą tego samego czynu z 26 sierpnia 2022 r., polegającego na przekroczeniu dozwolonej prędkości - wskazuje w kasacji do SN zastępca RPO Stanisław Trociuk.

W tej sytuacji wyrok Sądu Rejonowego naruszył powagę rzeczy osądzonej, a to  jedno z najpoważniejszych uchybień w postępowaniu karnym.  W takiej sytuacji prawo nakazuje uchylić orzeczenie wydane w stanie rzeczy osądzonej.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego