Reforma procedury karnej: sędzia nie będzie mówił do pustej sali
Wyrok z maila
– Będzie szybciej i sprawniej – tak we wrześniu 2018 r. obiecywał Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. I pokazał projekt zmian w kodeksie postępowania karnego. To ponad 115 propozycji zmian, które zajmują 25 stron druku. Pojawiają się nowości. Jeśli pokrzywdzony w postępowaniu przygotowawczym złoży wniosek, że chce wiedzieć, jakie w sprawie zapadło rozstrzygnięcie, sąd będzie musiał go o nim powiadomić. Nie trzeba będzie jednak wysyłać listów pocztą czy słać faksów. Wystarczy odpis wyroku przesłany mailem.
Inna ze zmian dotyczy art. 21 k.p.k. Chodzi o obowiązek poinformowania członków samorządu zawodowego (np. NRA czy KRRP, kiedy sprawa dotyczy adwokata czy radcy prawnego). To szczególnie ważne, kiedy już samo prowadzenie postępowania karnego w stosunku do oskarżonego może być podstawą do przeprowadzenia postępowania dyscyplinarnego. I to bez względu na to, czy zostało ono popełnione w związku z wykonywaniem zawodu.
W ostatniej chwili przepis uzupełniono o duchownych, członków zakonów oraz diakonów. Jeżeli więc wobec nich toczyć się będzie postępowanie karne, to dowiedzą się o nim przełożeni duchownych.
Przypilnują odszkodowań
W pierwotnej wersji nowelizacji znalazł się także przepis 554 k.p.k., w którym proponuje się wprowadzenie organu biorącego udział w postępowaniu o odszkodowania za niesłuszne skazanie, aresztowanie, zatrzymanie w postępowaniu odszkodowawczym, którego zadaniem byłoby dbanie o interesy majątkowe Skarbu Państwa. W projekcie wymienia się: prezesów sądów lub policji czy prokuratury. Nie mają być konkurencyjni wobec Prokuratorii Generalnej. Ta nie wykonuje zastępstwa w postępowaniu karnym.
Zanim do zmiany dojdzie, potrzebne jest wyjaśnienie, ile to będzie kosztować Skarb Państwa.