Projektowane zmiany mają przeciwdziałać obarczaniu Polski i narodu polskiego odpowiedzialnością za zbrodnie dokonane w czasie II wojny światowej przez Trzecią Rzeszę niemiecką, co często powtarzają zagraniczne media.
Publiczne i wbrew faktom przypisywanie Polsce lub narodowi polskiemu udziału, organizowania lub współodpowiedzialności za zbrodnie Trzeciej Rzeszy zagrożone ma być karą do pięciu lat więzienia – w razie umyślności, a grzywną i ograniczeniem wolności – w razie nieumyślności.
Nowe narzędzia
Ponieważ ze skutecznością ścieżki karnej za granicą mogą być kłopoty, projekt noweli autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości daje IPN możliwość wytaczania procesów cywilnych o ochronę dobrego imienia Polski i narodu polskiego. Takie pozwy będą mogły składać także organizacje pozarządowe w ramach swoich zadań statutowych.
Ukoronowaniem regulacji ma być dodanie do konstytucji art. 28a, zapewniającego ochronę dobrego imienia RP oraz narodu polskiego. Problem w tym, że zmiana konstytucji to obecnie trudna rzecz. PiS może zmieniać niemal od ręki jedynie ustawy.
Praktyka pokaże, czy dzięki nowym rozwiązaniom rzeczywiście zniknie bądź zostanie poważnie ograniczone publiczne używanie określeń „polskie obozy koncentracyjne"czy „polskie obozy zagłady".