Przekonała się o tym nastolatka z Lublina, która kilka dni po zdaniu egzaminu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego postanowiła zasiąść za kierownicą samochodu. Kiedy jechała jedną z miejskich ulic zatrzymał ją patrol policji i ukarał mandatem karnym za jazdę bez uprawnień, czyli za naruszenie art. 94 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=186056]kodeksu wykroczeń[/link]. Nie pomogły tłumaczenia, że choć nie posiada jeszcze dokumentu, to jednak policjanci powinni potraktować, jako osobę posiadającą prawo jazdy, gdyż kilka dni wcześniej zdała egzamin. Jej zdaniem informacja o tym powinna już trafić do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Definicję pojęcia „uprawnienia” zawiera § 1 ust 2 pkt. 5 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172294]rozporządzenia ministra infrastruktury z 21 stycznia 2004 r. w sprawie wydania uprawnień do kierowania pojazdami[/link]. Określa ją jako decyzję administracyjną organu o wydaniu prawa jazdy, pozwolenia lub wtórnika tych dokumentów.
Decyzję wydaje odpowiedni terytorialnie organ administracji publicznej do spraw komunikacji: prezydent miasta lub starosta, po spełnieniu przez wnioskodawcę prawnych wymogów i złożeniu odpowiednich dokumentów. Dopiero wydanie przez organ stosownej decyzji administracyjnej powoduje, że od tego momentu osoba może prowadzić pojazd po drodze publicznej, a dane o kierowcy trafiają do systemu CEPiK.