Mowa o części A formularza. Najwięcej kłopotów przysparza kierowcom druga sytuacja przewidziana w tej części formularza (o pierwszej czytaj w ramce). Wypełnia go właściciel/użytkownik samochodu, wskazując kierującego albo innego użytkownika, któremu pojazd powierzył. Podając osobę kierującą w chwili zdarzenia, wypełnia część B lub oświadcza, że w tamtej chwili nie dysponował pojazdem opisanym w raporcie, i wskazuje osobę, której go powierzył.
W przypadku trzeciej sytuacji z części A formularza wypełnia go właściciel/użytkownik pojazdu, który nie wskazuje osoby kierującej pojazdem. Adresat wezwania oświadcza, że pojazd, którym popełniono wykroczenie, był w tym czasie używany wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną mu osobę, czemu nie mógł zapobiec. Chodzi o sytuacje, w których pojazd np. był skradziony.
Jakie dane trzeba wpisać
Jeszcze więcej trudności przysparza właścicielom wypełnienie części B formularza. Tu mają do dyspozycji aż trzy możliwości. Po pierwsze, podać (jeśli to możliwe) pełne dane sprawcy wykroczenia, który dopuścił się naruszenia zarejestrowanego przez fotoradar. Po drugie, podać dane osoby, której powierzono pojazd. Po trzecie, podać swoje dane (właściciela/użytkownika pojazdu), jeśli nie wskazaliśmy, komu pojazd powierzyliśmy na czas, w którym popełniono naruszenie. Wybraną indywidualnie sytuację trzeba zaznaczyć krzyżykiem postawionym w odpowiedniej kratce.
Następnie właściciel wypełnia dalszą część formularza B. Pamiętać trzeba jednak (a to najczęstsze niedopatrzenie), że ciąg dalszy formularza B umieszczono na kolejnej stronie. Tam znajduje się miejsce na podanie danych dotyczących prawa jazdy kierowcy. I tu znów pojawia się źródło błędów. Wśród rubryk jest bowiem taka, która dotyczy numeru blankietu prawa jazdy (znajduje się on tuż pod kodem kreskowym w prawie jazdy), a wypełniający najczęściej wpisują numer samego prawa jazdy.
Na końcu jest miejsce na podpis składającego oświadczenie. Każdy, kto poprzestanie na wypełnianiu części B na stronie drugiej formularza, musi pamiętać, że brak podpisu dyskwalifikuje całe oświadczenie. Efekt? Korespondencja wróci do niego ponownie.