Fiskus sprawdza Polaków, którzy rejestrują na siebie auta Ukraińców

Polscy urzędnicy i funkcjonariusze coraz dokładniej przyglądają się polskim i ukraińskim właścicielom pojazdu.

Publikacja: 24.06.2013 09:25

Nie wszystkie starostwa  bezwarunkowo  rejestrują wspólne auto  Polaka i Ukraińca. Urzędnicy z Hrubieszowa, Biłgoraja czy Tomaszowa Lubelskiego twierdzą, że robią to tylko w uzasadnionych przypadkach: jeśli Ukrainiec ma w Polsce kartę pobytu, umowę o pracę albo uzasadni to ważnymi powodami osobistymi.

– Wyjaśniliśmy nasze stanowisko petentom i przestali przychodzić – mówi Janusz Pikuła, naczelnik wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lubelskim.

Jan Bednarczyk ze starostwa lubaczowskiego przyznaje, że jego wydział początkowo także dokonywał rejestracji.

– Zorientowaliśmy, że niektórzy rejestrujący to tzw. słupy. Nie chcieliśmy uczestniczyć w tym procederze. Teraz wymagamy spełnienia dodatkowych warunków. Gdyby jednak ktoś się uparł, to jednak wygrałby sprawę przed samorządowym kolegium odwoławczym, bo nie można uzależniać rejestracji samochodu od narodowości – mówi Jan Bednarczyk.

Polskie służby celne i graniczne już się zorientowały, że takie auta są wykorzystywane do przemytu i popełniania  innych przestępstw. Ostatnio przeprowadziły w przygranicznych miastach kontrole wyrywkowo wytypowanych pojazdów z rejestracją jarosławską. Efekt? W kilku wykryto kontrabandę.

– Zintensyfikowaliśmy także kontrole samochodów na polskich rejestracjach na terenach przygranicznych i drogach dojazdowych do przejść – mówi mjr Elżbieta Pikor z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Nadaktywności niektórych mieszkańców powiatu zaczął przyglądać się Urząd Skarbowy w Jarosławiu.

– Widzimy anomalię i prowadzimy bardzo szeroko zakrojone kontrole – mówi Piotr Szczepanek, naczelnik Urzędu Skarbowego w Jarosławiu. Jeśli współudział w samochodzie został przekazany w drodze darowizny, fiskus bada, czy obdarowany mieszkaniec zadeklarował i odprowadził podatek. Jeśli nabycie współwłasności nastąpiło w formie sprzedaży, to czy odprowadzono od niego podatek od czynności cywilnoprawnych – wyjaśnia.

Fiskus przygląda się także spółkom, są nimi m.in.: komisy, które zajmują się usługowo taką działalnością. Bada, czy ta działalność ma odzwierciedlenie w księgach podatkowych.

– Prowadzimy też postępowania w sprawie nieujawnionych źródeł dochodów.  Jeśli ktoś jest współwłaścicielem kilkuset pojazdów, to musiał skądś wziąć na to pieniądze. Skala zjawiska jest duża – mówi Piotr Szczepanek.

Zarejestrowane wspólnie z obywatelem Ukrainy samochody są po pewnym czasie sprzedawane. Podczas postępowań skarbowych niektórzy współwłaściciele nie potrafią  jednak wyjaśnić, dlaczego np. ten sam samochód zarejestrowali na podstawie umowy darowizny jako współwłaściciele w jednej drugiej, a potem sprzedali go współwłaścicielowi w proporcji jedna dziesiąta udziału.

Piotr Szczepanek wskazuje   na inną jeszcze patologię. Trudność w prowadzeniu postępowań egzekucyjnych.

Z danych CEPIK, do których dociera urząd skarbowy, wynika, że dana osoba jest współwłaścicielem np. 120 pojazdów, a gdy urząd zaczyna to weryfikować, okazuje się, że fizycznie nie posiada ani jednego i nie jest w stanie wyjaśniać, co się z nimi stało. Polsko-ukraińskich pojazdów nikt nie wyrejestrowuje. Piotr Szczepanek przypuszcza, że za jakiś czas samorządy i państwo będą miały na głowie kolejny problem.

– To zazwyczaj samochodowy dość leciwe. Obawiam się, że ich ostatnia podróż zakończy się na polskich drogach, bo tam zostaną porzucone. I chociaż będą miały polską rejestrację, trudno  będzie znaleźć ich właściciela. Na państwo spadną opłaty administracyjne związane z ich recyklingiem – tłumaczy.

Nie wszystkie starostwa  bezwarunkowo  rejestrują wspólne auto  Polaka i Ukraińca. Urzędnicy z Hrubieszowa, Biłgoraja czy Tomaszowa Lubelskiego twierdzą, że robią to tylko w uzasadnionych przypadkach: jeśli Ukrainiec ma w Polsce kartę pobytu, umowę o pracę albo uzasadni to ważnymi powodami osobistymi.

– Wyjaśniliśmy nasze stanowisko petentom i przestali przychodzić – mówi Janusz Pikuła, naczelnik wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lubelskim.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku