Dziś wchodzi w życie nowela ustawy o kierujących pojazdami, która dopuszcza możliwość przeprowadzenia egzaminu państwowego na prawo jazdy kategorii AM, A 1, A 2, A, B 1 lub B w ok. 40 kolejnych miastach, m.in. w Wejherowie czy Kołobrzegu. Wystarczy, że wystąpi o to marszałek województwa.
Ustawa nie zakłada jednak tworzenia nowych wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego z dyrekcją i rozbudowaną administracją, ale jedynie powstanie punktów egzaminacyjnych.
Dla wielu pokusa
Czy nowe przepisy obniżą poziom egzaminów, a tym samym źle wpłyną na bezpieczeństwo na polskich drogach? Zdania są podzielone. Wszystko zależy od tego, jak do nadzoru i kontroli nowo powoływanych punktów egzaminowania podejdą dyrektorzy macierzystych wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego.
Dziś w całej Polsce miesięcznie wydawanych jest 50 tys. praw jazdy wszystkich kategorii. Ze statystyk Ministerstwa Transportu wynika, że łatwiej jest zdać egzamin praktyczny (plac manewrowy i tzw. jazda po mieście) w mniejszych ośrodkach. Dowód? Rekordzistą, jeśli chodzi o liczbę zdających pozytywnie praktyczny egzamin na kat. B, jest WORD Łomża – 41,31 proc. Na szarym końcu są WORD w Łodzi i Koszalinie.
– Mniejszy ruch na drodze, mniej trudniejszych do pokonania skrzyżowań – to zalety zdawania egzaminu w mniejszych miastach – wyjaśnia Paweł Rembiński, egzaminator.