Sąd: były punkty, nie ma prawa jazdy

Wniosek do rzecznika praw obywatelskich o wniesienie kasacji nadzwyczajnej w postępowaniu o wykroczenie drogowe nie wstrzymuje wykonania prawomocnego orzeczenia sądu.

Aktualizacja: 09.12.2021 11:20 Publikacja: 09.12.2021 07:30

Sąd: były punkty, nie ma prawa jazdy

Foto: Fotorzepa / Kuba Kamiński

Sprawę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Olsztynie zapoczątkował wniosek komendanta wojewódzkiego policji do starosty. Policja zawiadamiała, że kierowca popełnił w ciągu roku wykroczenia drogowe, za które otrzymał łącznie 28 punktów karnych. Po tej informacji starosta wszczął postępowanie zakończone wydaniem decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy.

W odwołaniu od decyzji starosty do Samorządowego Kolegium Odwoławczego pełnomocnik kierowcy stwierdził, że jego mocodawca nie przekroczył 24 punktów. W jednej ze spraw wykroczeniowych, w której otrzymał aż 10 punktów, toczy się bowiem na jego wniosek postępowanie przed rzecznikiem praw obywatelskich o wniesienie do Sądu Najwyższego kasacji nadzwyczajnej od prawomocnych wyroków sądów rejonowego i okręgowego wydanych w postępowaniu o wykroczenia drogowe. Oba sądy uznały winę skarżącego.

Taki wniosek nie ma żadnego wpływu na bieg postępowania administracyjnego – stwierdziło SKO, utrzymując w mocy decyzję starosty. W żaden też sposób nie rzutuje na punkty karne za poszczególne wykroczenia drogowe. Nawet wniesienie przez RPO kasacji nie powodowałoby wstrzymania wykonania prawomocnego orzeczenia sądu.

Czytaj więcej

To już ostatnia szansa na czyste konto z punktami karnymi

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie sprawca wykroczenia argumentował, że starosta oraz SKO były obowiązane do zawieszenia postępowania do czasu rozstrzygnięcia kwestii prawidłowości naliczenia punktów karnych. Mogło to nastąpić dopiero po sporządzeniu i wniesieniu przez RPO kasacji nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.

WSA w Olsztynie uznał jednak zaskarżone decyzje za zgodne z prawem. Uzasadniając wyrok, sędzia sprawozdawca Piotr Chybicki wyjaśnił, iż z treści przepisów wynika, że jeśli kierowca przekroczy 24 punkty za naruszenie przepisów o ruchu drogowym, a komendant policji złoży wniosek o zatrzymanie prawa jazdy, organ administracji nie może odstąpić od takiej decyzji. Ani prowadzić własnych ustaleń dotyczących ilości posiadanych punktów. Takie zarzuty mogą być badane wyłącznie w postępowaniu przed organami policji, a następnie przed sądem administracyjnym. Ewentualne złożenie przez RPO kasacji nadzwyczajnej niczego nie zmienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Ol 436/21

Sprawę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Olsztynie zapoczątkował wniosek komendanta wojewódzkiego policji do starosty. Policja zawiadamiała, że kierowca popełnił w ciągu roku wykroczenia drogowe, za które otrzymał łącznie 28 punktów karnych. Po tej informacji starosta wszczął postępowanie zakończone wydaniem decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy.

W odwołaniu od decyzji starosty do Samorządowego Kolegium Odwoławczego pełnomocnik kierowcy stwierdził, że jego mocodawca nie przekroczył 24 punktów. W jednej ze spraw wykroczeniowych, w której otrzymał aż 10 punktów, toczy się bowiem na jego wniosek postępowanie przed rzecznikiem praw obywatelskich o wniesienie do Sądu Najwyższego kasacji nadzwyczajnej od prawomocnych wyroków sądów rejonowego i okręgowego wydanych w postępowaniu o wykroczenia drogowe. Oba sądy uznały winę skarżącego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP