Zimą grzanie, a latem chłodzenie to czynności, które wymagają dłuższego postoju z włączonym silnikiem.
Niewielu z nas wie, że taki postój może się skończyć mandatem. W jakiej wysokości?
Grozi za to stuzłotowy mandat. O karze za takie zachowanie mówi nie tylko kodeks wykroczeń, ale i taryfikator mandatów. Istnieje przepis, który zabrania pozostawienia włączonego silnika podczas postoju (powyżej 1 minuty) w obszarze zabudowanym (tylko i wyłącznie zabudowanym). Jeśli jednak kierowca chłodzi nagrzany samochód na parkingu, zanim wyruszy w trasę, policjant nie powinien interweniować. Co innego, jeśli oddalimy się od pojazdu z pracującym silnikiem lub przez dłuższy czas będziemy się ogrzewać w samochodzie – w tym przypadku istnieje spore ryzyko, że zostaniemy ukarani. W grę wchodzi art 60. ust. 2 kodeksu drogowego. Zabrania się w nim kierującemu:
- oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;
- używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem;