Zaostrzony taryfikator punktów karnych nie przestraszył kierowców

Wystarczy zdjęcie z fotoradaru lub namierzenie teleobiektywem, by wpadło 5 punktów karnych za rozmowę przez komórkę podczas jazdy. Mimo to wykroczeń jest coraz więcej

Aktualizacja: 10.07.2012 10:15 Publikacja: 10.07.2012 08:55

Zaostrzony taryfikator punktów karnych nie przestraszył kierowców

Zaostrzony taryfikator punktów karnych nie przestraszył kierowców

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Minął miesiąc, od kiedy obowiązuje zmieniony taryfikator punktów karnych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podwyższyło 9 czerwca kary za wykroczenia najczęściej popełniane na drodze, m.in. za rozmowę przez komórkę (z 0 do 5 pkt).

Poprawy w zachowaniu kierowców jednak nie widać. Lotna drogówka wystawiła w tym czasie blisko 10 tys. mandatów tylko za to jedno wykroczenie. W większości miast komendy przeprowadziły specjalne akcje pod hasłem „Akcja komórka". W ciągu czterech dni w Białymstoku na zatrzymanych 80 kierowców 22 dostało mandaty za rozmowę przez telefon. W Wałczu na skontrolowanych przez dwa dni 49 pojazdów nałożono 27 takich mandatów. Dużo gorzej jest w dużych miastach. W stolicy, Krakowie, Poznaniu czy Katowicach każdego dnia policjanci wypisują ponad 100 mandatów za rozmowę w aucie.

Kiedyś się przestraszą

Kierowcy płacą, nabijają punktowe konto i robią to samo.

– W którymś momencie zaczną się liczyć z konsekwencjami – zapewnia Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji. I dodaje, że formalności związane z redukcją punktów karnych są dużo dokuczliwsze niż zapłacenie 200 zł mandatu. Nie wspominając już o powtórnym egzaminie i jego kosztach – zauważa.

Obok łapania w korkach czy przez drogówkę na gorącym uczynku przybywa mandatów namierzanych przez teleobiektyw na odległość nawet 1 km.

– Kierowcę widać jak na dłoni – zapewnia „Rz" funkcjonariusz Marek Pałka i tłumaczy, że kierowcy nie trzeba wcale gonić. Wystarczy poinformować patrol stojący dalej i mandat jest pewny.

Fotka z komórką

Rośnie też liczba mandatów za rozmowę zarejestrowaną na zdjęciu przez fotoradar.

– Jeśli zdjęcie jest dobrej jakości, a kierowca nie tylko przekracza dozwoloną prędkość, ale i rozmawia przez telefon bez zestawu głośnomówiącego i widać to na zdjęciu, to dostanie dwa mandaty i punkty karne za oba wykroczenia – tłumaczy „Rz" Adam Jasiński z Głównej Inspekcji Transportu Drogowego.

Zdarza się, że na e-maila komendy przychodzą informacje o łamiących przepisy. Informatorzy podają numery rejestracyjne aut, okoliczności zdarzenia, a nawet rysopis kierowcy. Bywa, że przysyłają zdjęcia zrobione telefonem komórkowym, czasem nawet bardzo dobrej jakości. Jeśli godzą się zeznawać, sprawa trafia do sądu i sprawca wykroczenia ponosi karę. Używanie telefonu zamiast zestawu głośnomówiącego to domena kierowców aut osobowych.

– Kierowcy cały czas mają zbyt mało wyobraźni – ocenia Mariusz Sokołowski z KGP. – Wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, iż prawo się zmieniło. Inni jednak rozmawiają w aucie, licząc, że im się uda.

– To tak jak ze znakami ograniczającymi prędkość, informującymi o fotoradarach czy zakazie wyprzedzania. Jedni się przestraszą i zwalniają, inni je sobie lekceważą – dodaje.

Warto pamiętać przed wyjazdem w trasę

Minął miesiąc, od kiedy obowiązuje zmieniony taryfikator punktów karnych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podwyższyło 9 czerwca kary za wykroczenia najczęściej popełniane na drodze, m.in. za rozmowę przez komórkę (z 0 do 5 pkt).

Poprawy w zachowaniu kierowców jednak nie widać. Lotna drogówka wystawiła w tym czasie blisko 10 tys. mandatów tylko za to jedno wykroczenie. W większości miast komendy przeprowadziły specjalne akcje pod hasłem „Akcja komórka". W ciągu czterech dni w Białymstoku na zatrzymanych 80 kierowców 22 dostało mandaty za rozmowę przez telefon. W Wałczu na skontrolowanych przez dwa dni 49 pojazdów nałożono 27 takich mandatów. Dużo gorzej jest w dużych miastach. W stolicy, Krakowie, Poznaniu czy Katowicach każdego dnia policjanci wypisują ponad 100 mandatów za rozmowę w aucie.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"