Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ma dość wydłużających się w Sejmie prac nad ograniczeniem immunitetu posłów i senatorów. Chodzi o zwykłe wykroczenia drogowe (najczęściej przekraczanie dozwolonej prędkości). Ponieważ posłowie i senatorowie często korzystają z immunitetu, MSW proponuje, by podczas zatrzymania policjanci, jeśli nie mogą ukarać kierowcy, bardzo dokładnie sprawdzali stan techniczny pojazdu, którym poseł czy senator się porusza. Wprowadzenie takiej praktyki nie wymaga przygotowywania żadnej nowelizacji. Wystarczy zalecenie ministra spraw wewnętrznych dla policjantów. Podobnie było z zatrzymywaniem od ręki prawa jazdy kierowcom, którzy zagrażali innym uczestnikom ruchu. W I kwartale tego roku w czasie kontroli drogowych funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy zaledwie 144, w maju aż 1244 kierowcom.
Ministerstwo chce działać, żeby nie czekać, aż posłowie sami zechcą ograniczyć swój immunitet. Przewidujący to projekt zmian w ustawie o mandacie posła i senatora oraz innych ustaw powstał w styczniu tego roku. Przygotowali go posłowie PO, PSL, RP i SLD. Wówczas większość była za jego uchwaleniem. Dotyczy: posłów, senatorów, prokuratorów, rzecznika praw dziecka, generalnego inspektora danych osobowych i prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Na mocy tych propozycji przyjęcie mandatu karnego lub uiszczenie grzywny za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji miało być traktowane jako zgoda kierowcy na pociągnięcie do odpowiedzialności. Po przyjęciu mandatu policja musiałaby składać do jego przełożonego wniosek o wyrażenie zgody na uchylenie kierowcy immunitetu.
Sami policjanci są sceptyczni co do najnowszego pomysłu. Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji, mówi „Rz", że jeśli podczas kontroli funkcjonariusz ma uzasadnione wątpliwości co do stanu technicznego pojazdu, dziś też może zatrzymać kierowcy dowód rejestracyjny. Wszystko po to, by uniemożliwić mu dalszą jazdę. Skąd wziął się pomysł MSW?
Mimo zaawansowanych prac wiele wskazuje na to, że Sejm nie zdoła uchwalić przepisów ograniczających immunitet w tej kadencji.
Propozycje są na etapie prac podkomisji.