Zmiany przyjęte przez Parlament Europejski dostarczają nowej podstawy prawnej (bezpieczeństwo transportu) dla przepisów dotyczących wymiany danych, zgodnie z wymaganiami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 6 maja 2014, który zadecydował, że poprzednia podstawa prawna (współpraca policji), była nieprawidłowa. Jej postanowienia zgodnie z traktatami, nie były bowiem wiążące dla Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Danii.
Teraz ma się to zmienić. Wielka Brytania, Irlandia i Dania zostaną zobowiązane do wprowadzenia przepisów o wymianie danych do swoich porządków prawnych.
Po za tym dyrektywa pozostanie w dotychczasowym kształcie, czyli państwo, w którym miało miejsce przestępstwo lub wykroczenie drogowe, uzyska za pośrednictwem sieci elektronicznej dostęp do danych rejestracyjnych pojazdu z państwa członkowskiego, w którym ten pojazd jest zarejestrowany. Chodzi o takie dane, jak nazwisko, adres użytkownika lub właściciela auta. Ponadto państwa mogą wysyłać pisma do domniemanego sprawcy.
Państwo członkowskie, w którym miało miejsce przestępstwo lub wykroczenie drogowe, może uzyskać dostęp do nazwiska i adresu użytkownika lub właściciela pojazdu oraz może wysłać pismo do domniemanego sprawcy.
- Obywatele nie są naturalnie zachwyceni dostając mandat, ale z drugiej strony powinno ich cieszyć, że wszyscy w UE będą traktowani jednakowo, niezależnie od tego, gdzie zarejestrowany jest samochód - powiedziała hiszpańska eurodeputowana, Inés Ayala Sender.