Detektywów nie cieszą zmiany

Wpis do rejestru zamiast zezwolenia na prowadzenie działalności detektywistycznej to jedyna propozycja, którą pozytywnie ocenia środowisko

Aktualizacja: 09.10.2009 07:46 Publikacja: 09.10.2009 06:30

Detektywów nie cieszą zmiany

Foto: www.sxc.hu

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało projekt zmian [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0EC642E21FECAE6CE5084D1C485E566E?id=164071]ustawy o usługach detektywistycznych[/link]. Z jednej strony chce ułatwić prowadzenie działalności, z drugiej myśli o wprowadzeniu nowych zasad egzaminów na licencję, by do zawodu trafiali wybitni specjaliści. Propozycje dotyczą blisko 300 działających dziś w kraju firm detektywistycznych i ponad 500 detektywów.

Co się zmieni?

Najbardziej rewolucyjna jest poprawka dotycząca nowych zasad egzaminowania. Otóż to już nie komendant stołeczny i komendanci wojewódzcy będą przeprowadzać egzamin na licencję detektywa.

Po zmianach ma się tym zająć komendant główny policji. Egzamin ma się odbywać nie rzadziej niż raz na kwartał. Nad jego przygotowaniem ma czuwać specjalna komisja złożona z ekspertów (przedstawiciela MSWiA, KGP, prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie). Sprawdzian wiedzy i kwalifikacji będzie podzielony na dwa etapy: pisemny (test składający się z 80 pytań i rozwiązanie jednego zadania praktycznego) i ustny (zestaw sześciu pytań).

– To nie jest dobry pomysł, choć może rzeczywiście oszczędny. Dziś komenda wojewódzka musi przygotować egzamin, a przystępuje do niego jedna czy dwie osoby. Z drugiej strony jednak podróż do stolicy będzie kosztowna dla kandydatów – przyznaje Bogumił Zawadzki, prezes Stowarzyszenia Detektywów Polskich. I dodaje, że egzamin zawodowy powinna przeprowadzać okręgowa komisja kwalifikacji zawodowych (działająca przy Ministerstwie Edukacji Narodowej), a nie MSWiA.

Nie koniec na tym. [b]Do pełnego egzaminu mają przystępować wszyscy kandydaci. Dziś przedstawiciele niektórych zawodów (np. policjanci) są zwalniani z części. Tak już nie będzie. [/b]

Kandydaci do zawodu detektywa są i będą drobiazgowo sprawdzani przez policję oraz lekarzy. Do podjęcia pracy w zawodzie potrzebna będzie nie tylko pozytywna opinia komendanta powiatowego, ale i orzeczenie lekarskie świadczące o zdolności psychicznej do wykonywania tej profesji.

Nowela daje też detektywom prawo do przetwarzania danych osobowych zebranych w toku wykonywania czynności (bez zgody osób, których dotyczą) tylko w zakresie prowadzonej sprawy i wyłącznie w czasie jej prowadzenia.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało projekt zmian [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0EC642E21FECAE6CE5084D1C485E566E?id=164071]ustawy o usługach detektywistycznych[/link]. Z jednej strony chce ułatwić prowadzenie działalności, z drugiej myśli o wprowadzeniu nowych zasad egzaminów na licencję, by do zawodu trafiali wybitni specjaliści. Propozycje dotyczą blisko 300 działających dziś w kraju firm detektywistycznych i ponad 500 detektywów.

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Praca, Emerytury i renty
NSA: honorowe krwiodawstwo nie ma pierwszeństwa przed policyjną służbą
Sądy i trybunały
Resort sprawiedliwości już nie chce likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Prawo karne
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”