Istotne są okoliczności i przyczyny zwolnienia, ponieważ z nimi właśnie wiąże się początek okresu pozostawania bez pracy orzekł Naczelny Sąd Administracyjny [b](sygn. II OSK 1213/09)[/b].
Annę Z. (dane zmienione) zwolniono z redakcji dziennika w 1980 r. Nie miała pracy ponad rok, do uzyskania renty. Zgodnie z art. 7 pkt 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=324468]ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych[/link] cały ten okres mógłby służyć do wyliczenia świadczenia jako okres nieskładkowy, gdyby został spełniony warunek, że zwolnienie i niemożność znalezienia zatrudnienia przed 4 czerwca 1989 r. były spowodowane represjami politycznymi. Można to udowodnić dokumentami i zeznaniami świadków. Oceny dokonuje kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
W 2006 r. Anna Z. zwróciła się więc do UdsKiOR o potwierdzenie, że pozostawała bez pracy na skutek represji politycznych. Twierdzi, że to właśnie one spowodowały wyrzucenie jej z redakcji, w której przepracowała kilkanaście lat. Zajmowała się bowiem krytyką prasową, dziennikarstwem śledczym, zwalczała układy partyjne i patologie przy rozdziale deficytowych dóbr. A ponieważ znalazła się na czarnej liście, nie mogła znaleźć pracy w zawodzie.
[wyimek]Z represjami politycznymi nie można zrównywać represji z innych powodów[/wyimek]
Kierownik UdsKiOR odmówił jednak potwierdzenia, że została pozbawiona zatrudnienia z przyczyn politycznych. Okres niewykonywania pracy musi być związany z represjami z przyczyn stricte politycznych i nie można z nim zrównywać represji z innych powodów. Nieprawidłowości w życiu gospodarczym PRL nie mieszczą się w tych kategoriach stwierdził.