Leczenie za granicą tylko dla wybranych

Chory wyjedzie na operację do innego kraju, jeśli lekarze nie przeprowadzają jej w Polsce

Publikacja: 04.04.2011 04:50

Leczenie za granicą tylko dla wybranych

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Niewielu jednak Polaków dostaje co roku od Narodowego Funduszu Zdrowia szansę na operację lub badania za granicą. W 2010 r. NFZ wydał tylko 167 zgód na wyjazd, a 17 osobom odmówił. Liczby te są podobne od lat.

– Zagraniczne leczenie jest dla nas trudno dostępne i trzeba walczyć o jego rozszerzenie. Jesteśmy biednym państwem, dlatego przepisy i NFZ limitują wyjazdy. Francuza czy Anglika stać na kurację w innym państwie, gdyż w ich krajach istnieją różne formy dodatkowych ubezpieczeń – komentuje Adam Sandauer, prezes Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere.

Pogorszenie zdrowia

Prawo do zagranicznego leczenia, za które płaci NFZ, gwarantuje ciężko chorym osobom ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z nią lekarz może w nagłych wypadkach skierować pacjenta na kurację za granicą.

– Po pierwsze, powinien to zrobić, jeśli szpitale w Polsce wprawdzie wykonują dany zabieg, ale chory musiałby na niego długo czekać i pogorszyłoby to jego stan zdrowia.

167 zgód na wyjazd na terapię za granicą wydał Narodowy Fundusz Zdrowia w 2010 r.

Po drugie, pacjentowi przysługuje takie prawo, jeśli u nas nie przeprowadza się danego zabiegu, a jest on niezbędny choremu do ratowania życia i zdrowia – tłumaczy Krystyna Barbara Kozłowska, rzecznik praw pacjenta. Okazuje się jednak, że NFZ wydaje zgody na zagraniczne leczenie tylko w tym drugim wypadku.

– Prawo ściśle określa wymogi, które muszą być spełnione, aby NFZ zgodził się na leczenie poza granicami. Fundusz sfinansuje je głównie wówczas, gdy nie można przeprowadzić kuracji u nas – zaznacza Magdalena Stawarska z biura prasowego centrali NFZ. Są to m.in. badania genetyczne, zabiegi okulistyczne i ortopedyczne czy transplantologia kliniczna. Jako przykład niedostępnego w Polsce zabiegu podaje przeszczep płuc u chorego na mukowiscydozę, na którą to operację pacjent pojechał do Austrii. Kosztowała 500 tys. zł.

Lekarz uzasadnia

Chory, który chciałby wyjechać na zagraniczne leczenie, musi złożyć odpowiednie dokumenty do prezesa NFZ. Całą procedurę reguluje rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie wniosku o leczenie lub badanie diagnostyczne poza granicami kraju. Dokumenty ocenia w ciągu pięciu dni prezes NFZ.

12,3 mln zł NFZ zapłacił łącznie za leczenie zagraniczne Polaków w ubiegłym roku

– Wszystko zależy od tego, jak lekarz we wniosku określi stan zdrowia pacjenta. Jeżeli konieczność wyjazdu jest odpowiednio udokumentowana i jasno potwierdzona wskazaniami medycznymi, to NFZ nie robi trudności. Samo długie czekanie na zabieg nie będzie jednak argumentem do uzyskania świadczenia poza granicami – tłumaczy Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.

W 90 spośród wszystkich wydanych w 2010 r. zgód NFZ wysyłał pacjentów do Niemiec. Do Wielkiej Brytanii pojechało 21 chorych.

– Pacjenci najczęściej wyjeżdżają w rejony przygraniczne. Przepisy zobowiązują NFZ do zwrotu choremu także kosztów dojazdu oraz wyżywienia i zakwaterowania w miejscu kuracji – komentuje Dorota Karkowska, specjalista w zakresie prawa medycznego z Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej. Dodaje, że wyjazdy utrudnia Polakom często bariera językowa, wysokie koszty pobytu oraz brak rozpowszechnionej informacji o możliwości takiego leczenia.

Podstawowym ograniczeniem są jednak niejasne przepisy ustawy zdrowotnej. Nie precyzuje ona, czym jest opieka szpitalna, z której skorzystanie, w odróżnieniu od nagłych zachorowań za granicą, wymaga zgody NFZ.

Znacznie korzystniejsze dla chorych jest orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, którego Polska, tak jak wiele innych krajów, nie chce wcielić w życie. Trybunał podkreślał wielokrotnie, że właściwa instytucja państwa członkowskiego nie może odmówić choremu wyjazdu na niezbędne leczenie za granicą, nawet jeśli jest ono dostępne w państwie zamieszkania, ale długie oczekiwanie na nie spowodowałoby pogorszenie stanu zdrowia.

Niewielu jednak Polaków dostaje co roku od Narodowego Funduszu Zdrowia szansę na operację lub badania za granicą. W 2010 r. NFZ wydał tylko 167 zgód na wyjazd, a 17 osobom odmówił. Liczby te są podobne od lat.

– Zagraniczne leczenie jest dla nas trudno dostępne i trzeba walczyć o jego rozszerzenie. Jesteśmy biednym państwem, dlatego przepisy i NFZ limitują wyjazdy. Francuza czy Anglika stać na kurację w innym państwie, gdyż w ich krajach istnieją różne formy dodatkowych ubezpieczeń – komentuje Adam Sandauer, prezes Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów