Prawo drogowe: więcej wypadków i jazda pod wpływem alkoholu

W wypadkach ginie u nas dwa razy więcej osób niż w innych krajach. Nie pomagają fotoradary i nadzór nad ruchem.

Publikacja: 30.12.2011 06:45

W wypadkach ginie u nas dwa razy więcej osób niż w innych krajach. Nie pomagają fotoradary i nadzór

W wypadkach ginie u nas dwa razy więcej osób niż w innych krajach. Nie pomagają fotoradary i nadzór nad ruchem

Foto: sxc.hu

Wystarczy spojrzeć na statystyki ostatnich świątecznych dni – doszło do 301 wypadów drogowych, zginęły 44 osoby, a 408 zostało rannych. Rok temu w tym samym okresie wzmożonych podróży było dużo lepiej – doszło do 125 wypadków, zginęło 10 osób, a 176 zostało rannych.

Wygląda na to, że nie pomagają policyjne akcje, surowe kary za jazdę na podwójnym gazie, stale rosnąca liczba fotoradarów i uruchomienie systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym.

Na alarm bije też Najwyższa Izba Kontroli. Na podstawie kontroli dotyczących polskich dróg NIK utworzyła niedawno listę najważniejszych przyczyn braku bezpieczeństwa na polskich drogach. Wymienia w niej zły stan techniczny jezdni (nie najlepiej bywa też na niektórych odcinkach autostrad), nieskuteczny system szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców, zły stan techniczny pojazdów oraz wadliwą organizację ruchu drogowego. Kontrolerzy zaznaczają, że nie jest to lista zamknięta.

Większość dróg krajowych nie ma dwóch oddzielnych jezdni w przeciwnych kierunkach. Konieczność mijania pojazdów nadjeżdżających z przeciwka stwarza ryzyko najgroźniejszych wypadków. Radykalna poprawa bezpieczeństwa może nastąpić po wybudowaniu autostrad i dróg ekspresowych.

Polscy kierowcy mają skłonność do łamania przepisów drogowych – twierdzą policjanci. Głównie tych dotyczących dopuszczalnych prędkości. Nie boją się oni nowych fotoradarów i mandatów wystawianych w ciągu kilku dni od pechowej podróży przez Inspekcję Transportu Drogowego. Czasem nawet nie chodzi o jazdę szybszą niż dopuszczalna, tylko o niedostosowanie prędkości do warunków na drodze i atmosferycznych. A to już wina szkolenia i nauki jazdy.

I ostatni niechlubny rekord świątecznego weekendu – prawie tysiąc kierowców złapanych za kierownicą na podwójnym gazie. Nawet grożące im dwa lata więzienia nie są w stanie wyeliminować tego złego zjawiska. Nie pomagają też wieloletnie, orzekane przez sądy, zakazy prowadzenia. Ponad 30 proc. złapanych na prowadzeniu pod wpływem alkoholu jeździ z orzeczonym zakazem, czyli bez prawa jazdy.

Zobacz także:

Prawo dla Ciebie

»

Twoje prawo

»

Wystarczy spojrzeć na statystyki ostatnich świątecznych dni – doszło do 301 wypadów drogowych, zginęły 44 osoby, a 408 zostało rannych. Rok temu w tym samym okresie wzmożonych podróży było dużo lepiej – doszło do 125 wypadków, zginęło 10 osób, a 176 zostało rannych.

Wygląda na to, że nie pomagają policyjne akcje, surowe kary za jazdę na podwójnym gazie, stale rosnąca liczba fotoradarów i uruchomienie systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne